Filozuj
... albo nie
Nic - jest tym,
co pozostaje po - coś
coś, więc nie istnieje bez - nic?
Nic zatem jest czymś.
Nikt - jest tym,
co pozostaje po - ktoś
ktoś, więc nie istnieje bez nikt?
Nikt zatem jest kimś.
Nikt (nie) robi nic,
by ktoś mógł robić coś?
Nikt, jest kimś, bez kogo nie było by
kogoś?
Kto jak kto, ale ja na szczęście nadal
jestem i pozostanę sobą!
Dobrze mi tak!
autor
One Moment
Dodano: 2015-05-17 00:01:46
Ten wiersz przeczytano 998 razy
Oddanych głosów: 21
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (26)
ale z drugiej str. jak nikt może robić nic, przecież
go w ogóle nie ma! Maasakra, poddaję się. Nie, nie
poddaję się, ale nie ma tu miejsca:)))
Coś mi tu inaczej się filozofuje - nikt nie jest kimś,
bo ktoś istnieje bez nikt. Nikt nie musi pozostawać po
ktoś, może, ale - może być tak, że go w ogóle nigdy
nie było. Czad z tymi myślami:))
Sylogizm Arystotelesa mi się przypomniał.
A dalej, prawda - nikt robi nic, by ktoś mógł robić
coś. Ale jazda!
Fajne jest takie kombinowanie, filozofowanie, ale
trzeba mieć mózg większy od globusa:)
P.S Nie jestem zbyt skromna, więc nagradzam
głosowaniem /19/.
Witaj,
zaciekawiłeś wzmianką o nagrodzeniu...
Rzadkość - ale Filo fuj tym razem sprawiedliwośći
stało się zadość.
Gratuluję.
Dziękuję serdecznie i pozdrawiam ;-)
ale fajnie:)
fajnie o ktosiu :))
No i bardzo dobrze,że dobrze Tobie tak. Ktoś z kogoś
przez coś.Ok.
Oczywiście... rzeczy.
Dla mnie tez bardzo dobry:))
:):) A ty ktoś?
Filozoficznie wyluzowana, fajna refleksja, Panie
Ktoś:))))
Ale Was dużo!!! Bardzo się cieszę. Chyba ciasto
upiekę.Sernik wiedeński ;-) Nawet nie wiecie ile dla
mnie znaczą Wasze
sugestie.Jest to największa zapłata za nadwyrężanie
swoich fałdek i coraz większe ich
umarszczanie.Uwielbiam ten ból ;-) Nie dam się tak
szybko urazić. Z tym ściąganiem,to był z mojej strony
żart z cyklu AHŻ.Żałuję tylko jednej żeczy. Zbyt późno
tu trafiłem. Pozdrawiam wszystkich razem i z osobna.
Aaaale fejne :-) Pogubiłam się szybko w zawiłościach,
ale z uciechą :-)
One moment
O ściąganiu nie ma mowy,
ja tylko napisałam,iż czasem coś
przeczytamy i to jest w naszej podświadomości, a
później może dać efekt w postaci naszego własnego
wiersza z naszymi przemyśleniami.
Wybacz, jeśli Cię uraziłam,
nie miałam takowego zamiaru,
czasem są jakieś skojarzenia z czymś innym,ale
przecież to nie oznacza,iż Autor sam nie mógł wpaść na
swoje przemyślenia,mnie też się to zdarza,coś
napiszę,a później po jakimś czasie widzę podobną myśl
u kogoś innego.
Pozdrawiam serdecznie,
w moim odczuciu nie byłby,tylko jest to naprawdę udany
wiersz!