Fontanna, panienka, dziadek i...
W samym środku miasteczka
był skwerek, a na mim ławeczka
na której siedział dziadek
z pudełkiem czekoladek
na skwerku też była fontanna
w fontannie pluskała sie panna
chlapała się wodą panienka
aż mokra jej była sukienka
obiecał jej wtedy dziadek
pudelko czekoladek
jeśli pokaże panienka
co kryje jej mokra sukienka...
rymowane.blogspot.pl
Komentarze (3)
Bardzo zabawny wiersz.
Pozdrawiam.
jak zuzanna przy fontannie
bardzo fajny wiersz:)
pozdrawiam:)
Ciekawa jestem jak potoczyły się dalej losy frywolnego
dziadka. Ósmy wers czytam sobie "przemokła wnet cała
sukienka" zamiast "aż mokra jej była sukienka" aby
uniknąć bliskiego powtórzenia "jej", w dziewiątym
wersie, a "jej" z dwunastego wersu można zastąpić np
przez "ta". Wiadomo, że to jedynie uwagi czytlniczki
a nie eksperta, po przeczytaniu tego ładnego, lekkiego
wiersza. Pozdrawiam.