funeris
Żegnał go smutny wzrok matki i ojca
Choć ptaki radośnie śpiewały
Piosenkę co nie ma końca
Jak droga do wiecznej chwały
I wzbił się pod niebo wysoko
Na skrzydłach z marzeń i stali
Mądre głowy ojczyzna żołnierzu
W imię ich walcz i umieraj
Proś Pana w wieczornym pacierzu
Co dałeś młodo nie odbieraj
Ból złamał kolana i upadł
Wiatr niesie echo wystrzałów
Utracona szansa na skrzydła
southampton 28.03.2009
autor
arturm
Dodano: 2009-04-04 13:09:12
Ten wiersz przeczytano 505 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (4)
Piękny wiersz choć smutny...
Wzruszają mnie wiersze o żołnierzach, może to
niepokój, bo mam 5 synów. Jeden z nich teraz w
kwietniu kończy służbę wojskową
Smutny wiersz,ale robi wrażenie.Pozdrawiam.
Gratuluję..Podoba mi się..:)