O gajowym Jerzyku cz. 14
dzisiaj po raz pierwszy limeryki o żonie gajowego Jerzyka
Gajowy Jerzyk poznał panią z Żagania
a teraz w domu we wszystkim zaiwania.
Od zmywania po zakupy.
porobiły mu się strupy.
A niech sobie poszuka głupszego drania.
Pani Jerzykowa koło Regi
jeździła dość często na zabiegi.
Najpierw rano na plażę
a potem na masaże,
które robił …kolega kolegi.
Gajowy Jerzyk raz w Pasadenie
miał obsesyjnie wredne natchnienie.
Wtedy spod jego pióra
wyszła kolejna bzdura.
Bo znów oczernił swą muzę Genię.
Komentarze (27)
i te fajne są...
+ Pozdrawiam
Moje ukłony za świetną kontynuację cyklu, pozdrawiam
:)
Zenku, gratuluję
oddałeś dla mnie głos nr 11 000
Zawsze miło poczytać udane - zabawne limeryki
Gratuluję talentu Maćku Pozdrawiam Serdecznie
jak ja lubię czytać limeryki - drugi bombowy, a i z
pozostałych ubaw gotowy- cieplutko pozdrawiam:)
Najbardziej ubawił mnie drugi...:)
Fajne!
Pozdrawiam :)
Jak widzę o jerzyku można bez końca:)Gratuluję
pomysłów:)
Pozdrawiam:)
Tak, jak Ewie drugi mi się spodobał,
a poza tym wolę Cię Maćku w takiej odsłonie.
Miłego dnia życzę ;)
Witaj Maćku:)
Widzę,że jest Jerzykowa
ona chyba spod Krakowa:0
jak zawsze super:)
Pozdrawiam:)
Eksportujemy Gajowych Jerzyków,
dewizy będą w polskim języku.
Pozdrawiam Maćku jak zawsze bez zarzutu.
Dla mnie drugi naj :) pozdrawiam Maćku
świetne ..do Jerzyka dołączyła żona pani Jerzykowa we
dwoje raźniej i weselej:-)
pozdrawiam
Gajowy Jerzyk nie stworzony do zmywania:):)
Pozdrawiam:)
można się pośmiać:))