A gdyby tak...
a gdyby tak
powrócić do początku
do tego zarodka
ludzkiej wrażliwości
pierwszych spotkań
niewinnych spojrzeń
przenikliwych
pytań szczerych
prawdziwych
czas nieubłagalnie płynie
życie ruchem jednostajnym
przyśpiesza
czy jeszcze zdążę
czy zarzucę ręce na powitanie
wokół szyi kochanej
głucha cisza
tylko zegar w uszach dzwoni
jakby mówił
początku już nie dogonisz
P.S.Często powracam do tamtych lat...
autor
lucuś50+
Dodano: 2013-03-30 10:00:27
Ten wiersz przeczytano 1607 razy
Oddanych głosów: 19
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (23)
Ale początku nie dogonisz...
"życie ruchem jednostajnym
przyśpiesza"
niestety to prawda, ale ten wiersz zatrzymał i
wspomnienia przywołał, ładnie wyrażona refleksja.
Pozdrawiam poświątecznie :)
Ciekawa refleksja, która tyczy tak naprawdę nas
wszystkich.Pozdrawiam.
Też zbyt często"gdybam" i pewno dlatego Twój wiersz
zwrócił moją uwagę, ale chyba my kobiety już tak mamy
a czasem wystarczy zatrzymać się na moment chociażby
po to żeby "zarzucić ręce na powitanie wokół szyi
kochanej" Pozdrawiam świątecznie..
Do:Step- masz rację!!! Wielkie dzięki za
sugestię:),teraz zupełnie dobrze się czyta:)
Pozdrawiam Was świątecznie z podziękowaniami za
odwiedziny!
czy można wrócić? czy warto żyć wspomnieniami?
ciekawie...
O wiele bardziej podobałby mi się bez tego
gramatycznego rymu pośrodku wiersza, który psuje całą
kompozycję. Bez tych dwóch linijek - bardzo przyzwoity
utwór. Wyrzuć te dwie linijki z częstochowskim rymem.
Wiersz nic nie straci, bo nic tak naprawdę, Autorze, w
tych dwóch linijkach nie jest powiedziane. Zapluszam
biorąc ten kawałek w nawias. Pozdrawiam
Pierwsze cztery wersy zbudowały niepowtarzalny klimat,
bardzo mi się spodobało. Dalej oczywiście też, ale
lubię, gdy wiersz ma dobry początek, a tu zdecydowanie
tak jest :-)
PS: Lucuś50+, bardzo dziękuję za uwagi. Sądzę
jednak,że
zaimki są potrzebne, ponieważ podkreślają, ile Bóg
zrobił i robi dla nas - jako istot ludzkich, takich
słabych, normalnych, a my (konkretne wierszowe "ja" -
podmiot liryczny) nie jest w stanie tego odwzajemnić.
Wesołych :)))
a gdyby...
cóż, pogdybać zawsze nam wolno.
Niemowlę na zdjęciu w albumie to szczęśliwa istota. Z
czasem straci na niewinności, będzie popełniać coraz
więcej błędów i grzechów. Po latach okaże się ile
zostało miłych wspomnień a ile tych, o których nie da
się zapomnieć do końca życia.
Przepraszam za swoje wywody ale stało się to za
przyczyną wiersza.
Pozdrawiam:) Wesołych Świąt.
do początku nie powrócimy, ale życie uczy cały czas,
podpowiada...
Wesołego Alleluja!
...tylko zegar w uszach dzwoni
jakby mówił
początku już nie dogonisz...ale jak miłość
zapragnie..kiedy powróci nawet nie
zgadniesz...pozdrawiam
a można powiedzieć ...kiedy to było ...refleksyjny
wiersz ...pozdrawiam ciepło
Ten złodziej czas, co kradnie życie,
które odpływa jak listek na rzece
Pozdrawiam świątecznie
Poruszasz bardzo ciekawy temat.Czasem nachodzą
wątpliwości jak po przeczytaniu wiersza czy tak to
miało być.zakończenie kapitalne -początku już nie
dogonisz.Gratuluję i świątecznie pozdrawiam.