Gdybym dzisiaj umarła
Gdybym dzisiaj umarła
Czy ucałowałbyś moją dłoń
Ścisnął moje zesztywniałe palce w swoim
sercu
Czy przyszedłbyś gdybym dzisiaj odeszła
I gdyby dzisiaj był mój pogrzeb
Czy przyszedłbyś?
Szedł smutno na końcu orszaku
w czarnym płaszczu
nieukojonego żalu
i z zimną różą swojego uczucia
Gdyby szara ziemia dudniła o drzwi mojego
nowego domu
Czy słyszałbyś?
I gdybyś stał nad moim grobem
Czy po twojej twarzy spłynęłaby choć jedna
łza
zimna i złowroga
jak lęk
jak tęsknota
Jeżeli TAK
To już nie lękam się śmierci......
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.