Gdzie jesteś Słoniku ?
Taka cisza, taki chłód dookoła
Puste krzesła, puste kieliszki
Patrzę w twoja stronę
a tam tylko ściana
Przytulam twój kieliszek
do zimnego policzka
Budzę się z odrętwienia
może nikt nie widział
Czuje się samotny
zgubiłem bursztynowego słonika
Tobie jest jeszcze smutniej
nie masz nawet mojego kieliszka
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.