Głaz
Nosisz głaz
który przytłacza
jest ulewa
smucisz się
dziękuję że jesteś
to ja na pustyni
okiełznam rumaki
galopujące w stronę słońca
w dłoniach mam
różdżkę nasączona miłością
podzielę się nią
szukam drogi
każdego dnia
poczekaj
zaprzęgnę konie
do rydwanu
oddychaj głęboko
spojrzysz w niebo
księżyc
srebrny otoczony aureolą
przyjaźń nie zawodzi
pamiętaj
jedno słowo
a przy tobie znajdę się
ja jestem echem
które wraca
lotem błyskawicy
Autor Waldi
Komentarze (37)
Waldxiu, adres znasz...możesz słać...miłości nigdy za
wiele...
Podpsłeś dzisiaj kapkę, to i wiersz późno...miłego
dnia w ramionach amora
Ten fragment
/w dłoniach mam
różdżkę nasączona miłością
podzielę się nią/
mocno mnie uśmiechnął ;)
Pozdrawiam :)
fajny
pozdrawiam
Czytając takie słowa każdy głaz kruszy się na maleńkie
kawałki
Ten wiersz nawet wiem komu teraz powinieneś dedykować,
administratorce tamtego portalu.
Waldi!!! ... Ty to takie pogotowie miłości ... ależ tu
obietnic ;)
Pozdrawiam.
z takim przyjacielem, żaden głaz nie będzie ciężarem:)
miłego dnia:*)