Głębia
Pierwszy wiersz, jaki napisałem; coś koło 2001r.
Zapytasz, po co, zapytasz gdzie
Płynie w tym sztormie nasz okręt?
Zapytasz gdzie, zapytasz, po co
Zgubiłeś rozum i wsiadłeś nas łajbę?
Płynąc przez ocean tysiąca spraw,
Nad Rowem Mariańskim mieliznę zastajesz.
Dryfując w bezkresie problemów
Jesteś jak Odys z Itaki.
Toną naokół ciebie istnień szalupy,
Wir zamętu pod wodę je wciąga.
Szalupa! – Niczym ziarenko piasku na
plaży.
A jednak, nawet Tytanic snu na dnie
zażywa.
Nie wiesz gdzie jesteś?
Odpowiem ci krótko, choć banalnie.
Na ocenie „ Życiem” zwanym.
Komentarze (3)
Tak,życie to ocean łagodnością i sztormami
przeplatane.
Zgadzam się życie jest jak ocean... Piękny wiersz.
Ładny wiersz:))+)