głęboka czerń
w niebieskiej sukience
bez butów
biegłam
dokoła kwiaty
kwitły soczystą czernią
ktoś krzyczał krople spadały
na fiołki lśniące jak onyks
rwałam
splatając wieńce
drogą przedziwny orszak
szedł
nad głowami klucz gęsi
otwierał przybyszom eden
skrywając twarz w brudnych dłoniach
wbiegałam w bezkresną ciemność
pod powiekami twój obraz
ściskając
gdy świt bezlitośnie zabierał
naszpikowane tęsknotą
sny
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2016-01-08 09:30:52
Ten wiersz przeczytano 2668 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
niesamowity...serce szybciej zaczęło bić...
Pozdrawiam ciepło Aniu :-)
Cudny wiersz, choć pełen smutku. Uchwyciłaś w nim
niesamowite emocje. Pozdrawiam :)
Wspanialy wiersz, klimat ma tu, tez swoj
urok,wpasowujacy sie w wiersz.Bardzo na TAK.
Pozdrawiam serdecznie i wszystkiego dobrego Anno, w
Nowym 2016 roku. Dobranoc.:)
niesamowity, dramatyczny, przygnębiający, obraz...
nieziemski klimat
Bardzo dobry.
prawie dreszczowiec:) Dobry.
Chyba Aniu to sen. Piękny w melancholijnym nastroju
wiersz☺
boso, brudne dłonie - znaczy na czterech z imprezy
wracałaś? ))) - sorki za żarcik ale nie mogłem się
powstrzymać
miłego...
ciekawy sen Anno podoba mi się ale ja ci życzę
kolorowego snu masz dużo wrażliwości w sobie to mi sie
podoba pozdrawiam wieczorkiem
pobudzasz wyobraźnię - bardzo dobrze opisany czarny
sen wchodzi się w niego jak w mgłę... pozdrawiam.
Najbardziej lubię te sny, które sprawiają, że budzę
się zlany potem;)
Pozdrowienia cieplutkie jak pierzynka:)
Głęboka melancholia rysuje się w wierszu
pozdrawiam
Piękny malarski przekaz,
bardzo mi się podoba jego magiczny zapis, bardzo,
bardzo!
Wszystkiego dobrego Aniu
z Nowym Rokiem samych zieleni,
bez odcieniów czerni życzę,
no i nadal tak pięknej wrażliwości i wyobraźni:)
Fantastycznie:) pozdrawiam Aniu
Anno w snach jak i na jawie
życie i to nie tylko w czerni
pozdrawiam