głęboka czerń
w niebieskiej sukience
bez butów
biegłam
dokoła kwiaty
kwitły soczystą czernią
ktoś krzyczał krople spadały
na fiołki lśniące jak onyks
rwałam
splatając wieńce
drogą przedziwny orszak
szedł
nad głowami klucz gęsi
otwierał przybyszom eden
skrywając twarz w brudnych dłoniach
wbiegałam w bezkresną ciemność
pod powiekami twój obraz
ściskając
gdy świt bezlitośnie zabierał
naszpikowane tęsknotą
sny
autor
Turkusowa Anna
Dodano: 2016-01-08 09:30:52
Ten wiersz przeczytano 2669 razy
Oddanych głosów: 70
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (71)
nie wieżę w sny
Piękny wiersz a ostatnia zwrotka to majstersztyk.
Podziwiam i Miłego dnia.
sen, mara... ;)
nie wierzę w sny, koszmary wyrwały mnie nie raz ze
snu, oby ich było jak najmniej,,,pozdrawiam
noworocznie
bardzo sugestywnie oddany sen, az ciarki...
Pozdrawiam:)
Ważne żeby po otwarciu oczu znaleźć na ścianie cienie
radości budzącego się dnia
pozdrawiam
Brrr... zły sen.
Pozdrawiam, Anno :)
Gdy sen się w czarnych barwach jawi,
to duszę pewnie smutek trawi!
Pozdrawiam!
wierzę w sny ! pozdrawiam ciepło!
Mroczny sen, dobrze opisany. Miłego dnia.
No cóż ja też popieram takie sny i opis jest extra,
najbardziej faktyczne jest to że się je
zapamiętuję.Nic złego nie przedstawiają.Zadumać się
można.Super.Pozdrawiam.
Doby wiersz .
Nie wierzę w sny .. bo życie nie jest snem .. ale
kiedy on już jest .. to niech będzie taki że słońce
świeci cały dzień ..
taki sen wróży - wybacz śmierć
a może to tylko głębokie myśli i taka melancholia...
radości myśli życzę Aniu
miłego dnia
głęboka czerń, to black hole,
w głębi której światło więźnie;
grawitacyjny rock`& roll
nawet powidok ugrzężnie
ale na zewnątrz dżety
blękitne jak sztylety
czasoprzestrzeń tną
na kawałki z Tobą i ze mną!