Głos serca
Dla M.chłopaka którego kocham i nienawidze jednocześnie....lecz choćby nawet na końcu świata nigdy nie przestane go kochać...choć tak pragne przestać... :(
Zrozum oddech…zrozum mój krzykkkk!
Pokochaj mnie…..zrozum jak
nikt…
Nie myśl o chwili…co krótka jak dobra
wieść…
Pozwól zrozumieć mego życia sens!
Otwórz swe serce na moje cierpienie..
Naucz mnie kochać…zrozumieć co to
przebaczenie
A kiedy będę chciała odejść.nie dopuść do
tego
Jesteś dla mnie najważniejszy…choć
inni mówią…
co z tego…
W każdej godzinie…minucie
sekundzie…
Czuje się jakbym brała udział w życiowej
rundzie…
Ile ich jest? nieskończenie wiele…
Może mi powiesz…do Ciebie mowie mój
Aniele!!!
Pytania wciąż postawiam…zrozumieć ich
nie mogę
Miłości wciąż do Ciebie się
napawam…
Krok do przodu stawiam wybiorę inna niż Ty
drogę…
Byleby Cię tylko nie spotkać….wiele
lat chce Cię nie widzieć…
Po co mam Cię zobaczyć? Żeby jeszcze
bardziej nie nawidzieć ??
Kocham i nie cierpię…
Dziwne uczucie…
Kogo wybrało me serce.. to tylko serca
odczucie…
Rozum mówi mi : jeszcze znajdziesz księcia
swego..
Serce podpowiada zupełnie co innego..
Ze to Ty jesteś królewiczem który
przyjechał skraść moje serce..
Ze to w Tobie się zakochałam i…w
nikim więcej!!
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.