Głupi jestem
Głupi jestem, jakże głupi,
Kto takiego durnia kupi.
I uwierzy w nadmiar słowa,
Kiedy prawdę w sobie chowam.
Niby mądry, niby cwany,
W wielkim świecie oblatany.
Ale z gęby źle wyglądam,
Już nie mówiąc o poglądach.
Patrzę bystro, patrzę szczerze,
Niczym wilk ku swej ofierze.
Łaszę się by zdobyć strawę,
Czyniąc z walki ważną sprawę.
Myślę jasno, myśl ma płynie,
Nic w rozumie mym nie zginie.
Jest tam miejsce na marzenia,
Tych idiota nie docenia.
Już nie jestem taki głupi,
Mogę się nad słowem skupić.
Wierzę w mądrość swych poczynań,
Wiara tam gdzie błądzi wina...
Komentarze (6)
"Ale z gęby źle wyglądam,
Już nie mówiąc o poglądach."- czyżbyś nie odczuwał
wartości własnego JA?
To w końcu głupi, czy nie? Przeczytałam jeszcze raz, i
chyba to ja jestem głupia, bo jakoś pojąc nie mogę, a
uczciwiej napisać nie chce mi się.
ciekawa i odważna samokrytyka, ale ważne przesłanie,
że warto mieć trochę samokrytycyzmu
biedny ten co go nie ma - to dopiero głupi.
Mam nadzieję że nie uraziłam Cię moją wypowiedzią, bo
nie miałam takego zamiaru. Pozdrawiam
ciekawa i odważna samokrytyka, ale ważne przesłanie,
że warto mieć trochę samokrytycyzmu
biedny ten co go nie ma - to dopiero głupi.
Mam nadzieję że nie uraziłam Cię moją wypowiedzią, bo
nie miałam takego zamiaru. Pozdrawiam
ciekawa i odważna samokrytyka, ale ważne przesłanie,
że warto mieć trochę samokrytycyzmu
biedny ten co go nie ma - to dopiero głupi.
Mam nadzieję że nie uraziłam Cię moją wypowiedzią, bo
nie miałam takego zamiaru. Pozdrawiam
Ciekawa myśl. Pozdrawiam.