Góry nasze góry Sonet
Tam gdzie tatrzańskie turnie w mgle obłoków
giną,
gdzie orłów cień się czai na młode
świstaki
Tam przy reglach na hali gdzie śpiewają
ptaki,
juhasi kierdel owiec pasą nad doliną.
Czy ktoś wie jak smakują wędzone
oscypki?
Gdy nad watrą pryskają skry z
kosodrzewiny.
Czy ktoś zna konfitury z owoców tarniny?
Lub słyszał jak rzępolą góralskie
skrzypki?
Sabały wnuk z fajeczką ceprom cosik
gada,
na Krupówkach górale tańczą
zbójnickiego.
Siklawa z kropel wody łuk tęczy układa,
z Giewontu fruną wrony, z krzyża
żelaznego.
Tatry ucichły z wolna i zmierzch już
zapada,
chociaż w skalnych wierzchołkach słychać
wiew halnego.
Komentarze (22)
Witaj Stumpy:) Podoba mi się ten sonet, typowa
trzynastka składana, jak w sonecie amerykańskim - abba
abba cdc dcd :) +
Kolejny piękny sonet tym razem o naszych Tatrach
Gratuluję Andrzeju Spokojnej nocy
Popłynęłam tym sonetem prosto do Zakopanego:) Miłego
dnia:)
Góry nasze góry?
Andrzeju, przepiękny wiersz tym bardziej, że jak dla
mnie to świeże wspomnienia, opisujesz w swym sonecie
miejsca gdzie właśnie w tym roku zwiedzałam a nad
Siklawą zdjęcia robiłam i tęczę widziałam:)
Pozdrawiam jak zawsze serdecznie i z uśmiechem, Ola:)
Mistyka gór...
+ Pozdrawiam
Podoba się.
(W 8 wersie słyszę załamanie rytmu.)
Pozdrawiam :)
Pięknie Stumpy o Tatrach. Ja bym tak nie potrafił.
Dziękuję za odwiedziny i życzę miłego wieczoru. :)
Piękny sonet o naszych tatrzańskich górach.
Pozdrawiam:)
Pięknie Stumpi. Pięknie o naszych cudownych górach w
przepięknym Twoim sonecie. Pozdrawiam serdecznie.
obrazowo pięknie wymalowałeś swój klimatyczny sonet -
byłam właśnie w Zakopanem nie widziałam nawet Giewontu
bo ciągle lało i mgła nad Tatrami - szkoda że trafiłam
na taką pogodę:-(
pozdrawiam serdecznie:-)
Chciałoby się tam być, piękne Andrzeju
Pozdrawiam :)
Bardzo piękny sonet Andrzeju,
na dodatek z Tatrami w roli głównej, które baardzo
lubię i po których często się wspinałam parę lat
wstecz.
Pozdrawiam serdecznie
P.S Andrzejku nie piszę często wierszy, bo po pracy
ledwo sił mi starcza na komentowanie innych, a poza
tym nie mam potrzeby codziennego ich pisania, ale
podziwiam, gdy ktoś piszę tak często jak Ty i na
dodatek tak kunsztownie.
Hej! :)
tak barwnie opisane,że tylko się
zachwycać...pozdrawiam
Bardzo ładny sonet. Przeczytałam z przyjemnością.
Sorry, że wystukało dwa razy. Może GÓRA tak chciała...