Gość!
Miała do mnie przyjść w pośpiechu,
pewnie zapomniała,
że na dzisiaj po obiedzie
się zapowiedziała.
Nie widziałem jej dość długo
więc jestem stęskniony,
wszak jak zawsze gdy przybywa
staję się szalony.
Choć właściwie bardziej dzieci
za nią przepadają,
dzięki czemu wciąż zabawy
nowe wymyślają.
Mnie się również ich entuzjazm
udziela radosny,
bo jest miło z nią przebywać
aż do samej wiosny.
Tak więc czekam,może przyjdzie
u mnie się rozgości
i pokryje białym puchem
wszystkie nasze włości.
Komentarze (46)
Ładnie...ale jeżeli chodzi o mnie to się nie musi
spieszyć.
Pozdrawiam