Grudniowa noc
Grudniowy wieczór i dziecina głową oparta o
okno
Wypatruje tej najpiękniejszej Betlejemskiej
gwiazdy
Która drogę wskazuje do malej stajenki w
Betlejem
Gdzie na świat wśród pasterzy zbawiciel się
narodził
Ta mała stajenka stała się domem zbawiciela
świata
Bo wśród ludzkich domów miejsca nie było
dla dzieciny
On się miał narodzić dla zbawienia świata a
gdzie on był
Dlaczego ty ja oni nie wpuścili go do
środka domu swego
Przyszedł ten czas ze uwierzyliśmy w to
cudowne narodzenie
Ze gwiazda Betlejemska święcąca nam od lat
prowadzi do niego
A ludzkie serca w tą grudniową zimną noc są
ciepłym domem
By on mały Jezus mógł zamieszkać w nim na
dobre
Wiec ty mój drogi mały człowiecze nie
zatrzymuj się
Gdyby dziś ktoś do ciebie zapukał otwórz
serca drzwi
Bo może właśnie będzie on stal tuż przy
tobie
Podaruj mu ciepły rodziny klimat świąt
Komentarze (5)
Woo jest naprawde dobry bardzo mi sie podoba
ładnie i mądrze, warto przeczytać, podoba mi się
nastrój wiersza
To smutne ze "święta" nie mieszkają w naszych
sercach cały rok. Bardzo mądre słowa.
Piękne przesłanie na Święta.
Pozdrawiam i życzę wszystkiego co najpiękniejsze w
bożonarodzeniowy czas :-)
Troszkę błędów się wdarło, chodzi mi o litery polskie
(małej, że, więc itd.) Przepraszam ale rzuciło mi się
w oczy. Wiersz dobry chociaż troszkę bym go
dopracowała ale to oczywiście tylko moje zdanie.
Plusik zostawiam i pozdrawiam.