grudzień 70 - fragment poematu

fragment poematu mojego autorstwa zatytułowanego "Zażalenie do Pana Boga" o historii społeczeństwa Polski z epoki PRL - ( 44 - 89. Publikacja w 50 rocznicę wydarzeń z grudnia.

całość poematu pod linkiem

http://wiersze.kobieta.pl/wiersze/zazalenie -do-pana-boga-510537


fragment dotyczacy zrealizowanego wielokrotnego zabójstwa- zbrodni instytucjonalnej o nieustalonej wielokrotnosci osob zamordowanych w grudniu 1970 r w Trójmiesie. Publikcja w 50 rocznicę tzw. dawniej "wydarzeń grudniowych":


„Odra i Nysa...”

- przebłysk "geniuszu…":
(tylko podpisać.)

- i wtedy – GRUDZIEŃ:*
straszne podwyżki!
- bieda aż piszczy.

Święta za pasem...

- więc... - pomarańcze(!)
(zielone) - przyszły
z kubańskiej wyspy

(dla prostych ludzi)

- w roboczej klasie


Niestety – wyszli...*


(- w bezładnej masie)

- No bo jeść – trzeba…

Sprowokowani...

- robić zapasy
(lokaty robić)

w półkach, tapczanach
z cukru i kaszy
- okrasy chleba


- Milicja, ZOMO!..

(spokój powraca...)

- i... – bladym świtem
(brudno i szaro)
- idą do pracy
mocno przejęci
- zajęci bytem

...

Popamiętają
(cholerne ścierwo)
- to powitanie.

Wojsko (- na serio...)
będą pamiętać
(także pijane...)

Prują – śmiertelnie
ka-emów serie
- nić prowokacji...

Będą pamiętać.

- Spływa po przęsłach
ofiara gęsta
- przy gdyńskiej stacji.

Ranni w szpitalach
(- niezrachowani...)
Ofiary liczne
- skrycie chowane
w milczeniu mroźnym
(- jak chuligani!)
- „apolitycznie”

Mroczne to życie.
Jednak żyjemy…

- Nie na paradę...

(- jest...) - polski - "przemysł":

- cofnięto ceny.

- Więc?.. - „pomożecie?”
„no... - pomożemy.”

(„więc - damy radę!”)

…

Na szczeblach władzy
- nowe układy
zmiany, wytyczne...

[tak się skończyły
- dla - sekretarzy... (- i - "chuliganów")
- „zajścia uliczne”.]

…...
…...

„Polak potrafi.”

(coś jednak łączy...)

- choć hasła – różnią:

można się napić,
jakoś powiązać
ten koniec z końcem,
a nawet urżnąć!..
...

* grudzień- nazwa miesiąca, ktora bardzo zimno wpisała sie w historię PRL. I brdzo istotne nazwisko z odniesieniem do treści wiersza: Zdzislaw Grudzień (zaprzyjażniony z E. Gierkiem Sekretarz KC PZPR i Iszy Sekretarz katowickiej PZPR) oraz jego mlodszy brat(chyba Miiczyslaw) noszący to samo grudniowe nazwisko- generał, ktory w tamtym czasie przewodniczyl wąskemu gronu prowadzącemu w Ostrawie tajne rozmowy z Breżniewem o mozliwosci odsunięcia od wladzy Gomułki i "gomułkowców" oraz o mozliwosci zaakceptowania i zatwierdzenia nowego I-wszego Sekretarza - Edwarda Gierka.

* a pro pos... - "wyszli", "przyszli", "byli cztery żółwie"... - etc.

w barze mlecznym "Akademicki" - kolejka do "okienka z wydawaniem żywnosci". - Podająca w tymże okienku - w kierunku sali: " Śląskie (kluski) już wyszli! ("skonczyły się") - Kto prosił ruskie?!" (ruskie pierogi). Chłop zmarzniety na tagowisku - z konca sali: "Nikt nie prosił! - Same przyszły!"

- "Znacie? - Znamy!"

- stara anegdota, którą zrodziło życie... ( z lat sześćziesiatych). Z Grujeckiej, Sławkowskiej - a moze z "Piwnicy pod Baranami".

Niech więc i znają nastepni!

autor

Wiktor Bulski

Napisany: 2018-11-07 Dodano: 2020-12-17 00:07:58

Ten wiersz przeczytano 1477 razy

Oddanych głosów: 7

Rodzaj Obrazkowy Klimat Refleksyjny Tematyka Śmierć

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie