hiper bolę
sprostałam zawiłe - takiego związku nie
utrzyma
frazeologia. rozkładam na prostowanie i
supły.
w pojedynkę znaczą inaczej - nie zbaczają
w zaułki semantyki.
wzięte na języki dziwią się, że sąsiedztwo
nadaje
znaczenia, wyparują, kiedy gwiżdżę na to,
że oto.
judasze. piją zdrowie - nasze, wasze,
twoje.
przez łakomstwo wizjerów.
zawieram w sobie okna, drzwi, gubię w
kluczach
do tautologii w świecie przesadni i tricków
-
wszystkich dozwolonych. po nie mojej
stronie.
hiper boli.
Komentarze (69)
Aha, tam jestem Smaugiem.
dzięki, beornie, za czytanie.
Zajrzę do linka. :)
Bardzo mi sie podobaja twoje eksperymenty, Elu.
Nie chciałabyś zajrzeć na portal, na którym się
udzielam?
Mogłabyś tam zamieszczać nie tylko wiersze.
http://herbatkauheleny.pl/index.php
mariat, masz prawo się nie zgadzać. A ja mam prawo do
własnych eksperymentów z formą :)
Temat niegodny, Mariat? A jakie tematy są godne, bo
dla mnie zakres nie ma granic :)
A kanony? Nie zgodzę się. Wszystko kiedyś może stać
się kanonem, bo nic nie jest wieczne :)
aha - w tytule też nie bardzo, bo nie ma pojęcia
"bolę", a tu przecież autorka miała na uwadze wyraz
'boleję' - nieprawdaż?
Wiersz zapatruje na wysokości z tematem niegodnym
nawet doliny najniższej, a jeśli chodzi o formę zapisu
- nie należy do moich ulubionych, a to z tego względu,
że mam przekonanie iż wiersz powinien być lekcją dla
innych, czyli ktoś kto zaczyna będzie się wzorować na
tym, co jest sprzeczne z obowiązującym kanonem.
(?!!!!)
Aniu, no weź... :)
Jak zwykle świetny wiersz... Potrafisz Grusz-Elu, też
bym tak chciała, może z czasem choć trochę się naumiem
:)
Baaa, Januszku - arcydzieła jak arcydziała!
Niecodzienne!
Dziękuję za przytoczenie :)
oj CZYNO - wnyki !
"Gromem bądźmy pierw - niżli grzmotem;
Oto tętnią i rżą konie stepowe;
Górą czyny!... a słowa? a myśli?... potem!...
Wróg pokalał już i Ojców mowę -"
Energumen tak krzyczał do Lirnika
I uderzał w tarcz, aż się wygięła;
Lirnik na to . . . . . . . . . . . . . . . . . . . . .
. . . .
. . . . . . . . . . "Nie miecz, nie tarcz bronią
Języka,
Lecz - arcydzieła!"
[za pozwoleniem autora]
I masz moje podziękowania z tejże przyCZYNY! :)))
Gruszko, życzę wielkich wyCZYNÓW:)))
WN, wolałabym w CZYNACH!!! :)))
W kwestii retoryki mam kiepskie wyniki,
bliższy mi jest motyw
słabiutkiej litoty.
Gruszko, jesteś niezrównana w mowie i piśmie:)))