hiper bolę

Synek Docha! I sto kusików "jak kanonier stanęło przy
loncie" w moich progach! :))))

Kłaniam, Tańcząca :)

Trochejem ukocham
- synek Docha

Świetny ciekawy,niejednoznaczny tekst,to rozplątywanie
może być
wyplątaniem się z problemu,z np toksycznego
związku,różnie to można interpretować.
Fajna gra słów,choćby z judaszami,mogą być to fałszywi
przyjaciele,albo podpatrywacze,
różnie można to odczytywać.
Miłej soboty życzę.

no dobrze, poczytam w innym kontekście :)

:(

I jeszcze uwaga: nie wiem, marcepani, czy się nie
mylisz. Dla mnie "sprostałam zawiłe" to raczej
"wyprostowałam zwinięte". Ale wiesz, o mnie mówią:
"czyta jak umi". A aforyzm(?), fraszka(?) bo mini -
niemniej dobry. Mnie zachwycił! No, no kobitki...
Gdzie mię do wasz?

:)

no to Ci wyszedł wielopłaszczyznowy ciekawy wiersz :)

wiesiołku, dziekuję za opinię :) Te strofy z założenia
bez rymu. :)
Z rymem pisuję dużo, ale tu ma być bez :)

Dzięki, Nel-ko. Miło mi :)

Marcepani, nie mogę wszystkiego wyjaśniać -
autointerpretować.
Kilka płaszczyzn tutaj pozwoliłam sobie ułożyć.
Każda interpretacja słuszna jest i tak ma być.
Autointerpretacja - byłaby długachnym elaboratem, a
nie o to idzie. Idzie o prawo do_wolności odczytu :)

Uwielbiam takie neologizmy! nazywam je "nowosłowami".
I te asocjacje! Super! Brakuje mi jedynie rymów i
rytmu, bo te, moim zdaniem, podkreślałyby wszystkie
zabawy słowne. Przekaz wówczas byłby zdecydowanie
bardziej czytelny. Ale to tylko moja opinia, nie warta
uwagi. Te "sprostanie", "judasze-wizjerzy"! Świetne,
mega świetne! Tylko po co od razu taki norwidianizm?
:)))

świetnie:) moje klimaty:)

U Ciebie błędy mogą być tylko zamierzone /hiper bolę -
zamiast boleję, sprostałam zawiłe, zamiast zawiłemu/ -
w ramach " tricków - wszystkich dozwolonych - po nie
Twojej stronie bo się na to nie godzisz? to nie o
język chodzi?