Historia nadniezwyczajna

to nie jest bajeczka o Śpiącej Królewnie i Smurfów tu nie znajdziecie. historia Prawdziwa to była zapewne, słuchajcie więc jeśli chcecie.

mieszkała dziewczyna w niewielkiej dzielnicy,
rodziców zwyczajnych miała.
w niedziele chodziła na msze do kaplicy,
zwierzęta nad wszystko kochała.

i ludzie z reguły dziewczynę lubili;
szczęsliwą ją nazywali..
rodzice swą córką wciąż się chwalili
choć w domu rygor trzymali..

czegoś jej jednak wciąż brakowało..
smutna po świecie chodziła.
jej życie sensu większego nie miało
-tak ona sama mówiła.

raz wyszła z domu i nie wróciła.
ślad po niej szybko zaginął.
wszystkich ta scena bardzo zdziwiła.
tak miesiąc kolejny minął..

rodzice w rozpaczy jej wszędzie szukali,
odpuścić nigdy nie chcieli.
znaleźli wreszcie to czego się bali;
martwą. nie rozumieli.

co stało się wtedy.? kto powie, kto zgadnie.?
co było jej śmierci przyczyną.?
przyczyna leżała w serduszku jej na dnie:
miłości brak był tu winą.

w świecie surowym i sztucznym żyła,
pustym uczuciem owiana.
lecz nigdy szczęśliwa i wolna nie była
i nigdy naprawdę kochana.

słuchajcie wszyscy tragicznej historii!
choć stara, przykładem niech będzie!
bo według niej trzymać się trzeba teorii
że miłość potrzebna jest wszędzie..!

autor

Dusza Niespokojna

Dodano: 2007-02-18 14:36:30

Ten wiersz przeczytano 409 razy

Oddanych głosów: 8

Rodzaj Rymowany Klimat Smutny Tematyka Życie

Aby zagłosować zaloguj się w serwisie