historyja
o wyelce dramatycznym miłowaniu, jednakowoż ze szczęsnem finis baśń współczesna
opowiem ab ovo o pewnym Pececie,
który bitem władał w wirtualnym świecie.
serfował odważnie po Wuwuwulandii
traktując poważnie wy / skoki na bungee
sprawdzał giełd ceduły i przeglądał
bloggi,
na wdzięki pań czuły , jak i los
ubogich.
wtem spotkał Witrynkę, piękną jak marzenie
–
niejedną godzinkę spędził z nią
szaleniec
usiłując zgłębić sekret jej uroku
po niejakim czasie wpadł w rodzaj amoku
wysyłał E-maill`i co dnia
kilkadziesiąt,
spalił zasilacz, cały dymem przesiąkł.
ona zaś milczała, niedostępną była,
jak gdyby nie chciała, by równia pochyła
uczuć Peceta tapety ekranowe
zamieniła w okno prawie sex-shopowe
spowolniał Pececik, często się
zawieszał,
zdjął ikon bukiecik, kursor mu
przyspieszał,
przesył miał tak niski, że się zaciął
modem,
padły twarde dyski wraz z top secret
codem.
przybył informatyk, postawił na nogi
bowiem te dramaty sprawił Serwer srogi
wprowadzając terror, zgłaszał on bez
przerwy
połączenie – error, szargając mu nerwy.
zazdrosny Serwerze, na nic twoje sztuczki
–
monitor ocalał, nie doszło do stłuczki.
na nic opór bierny – sprytnie rzucił
linkiem
i wszedł Pecet wierny na swoją Witrynkę.
ONEGDAJ – czyli 2010
Komentarze (26)
Świetna zabawa słowem:)))
Mój Boże Kochany! Mnie dopadły Trojany:(((
Ciekawa współczesna bajka, z fajną zabawą słowami,
miód-cud :)
informatycznie, retro
z krainy spacjolandii
super pomysł
Dobre:) uśmiecham.
Świetny:) Pozdrawiam.
smutnej: wirusów zawdy u nas dostatek, ale i te dwa
nagie w pakiecie
przyjmiemy na naszym pececiez wdzięcznością pokorną,
jeśli tylko pochodzą od Wielkiego Mistrza Porno
z tej to przyczyny,
iż owe śmiałe Witryny
koją duszę mą toporną,
gdyż mojego miecza nic nie naruszy,
nawet trojany i retro-wirusy.
Informacyjnie dodam jedynie,
że kto mieczem wojuje
ten od pochwy ginie.
a jakżeby, dobre się pamięta:)
A że ta Witrynka siostrzyczką Serwera, Pecet może
teraz w wirusach przebierać:)
Wspaniale Pan opowiada. Z dowcipem i ze swadą.
Przeczytałem z wielką frajdą. Pozdrawiam.:)
Świetny! Pozdro :D
Przeczytałam z przyjemnością tę współczesną baśń.
Potrafisz zatrzymać czytelnika, i sprawić by wracał.
Pozdrawiam:)
I ja chylę czoło:-)pozdrawiam
Świetny. Pozdrawiam
Ekstra historyjka, taka na dzisiejsze czasy w sam
raz-:) Pozdro
To ci perypetie wirtualnego zauroczenia. Uroczy
tetkst.
Dla utrzymania rytmu napisałabym
"ogłaszał bez przerwy"