Wiersze SERWIS MIŁOŚNIKÓW POEZJI GRUPA AUTORÓW BEJ

logowanie
Zaloguj
Nie pamiętasz hasła?
Szukaj

Idiota

Nie jest to wiersz ale opowiadanie mojego autorstwa

Znowu ten idiota. Czego On ode mnie chce? Kurde, zawsze się na mnie gapi. Opowiadał mi kiedyś o sobie. Mówił, że kocha ludzi. Bo są tacy niedoskonali. Uwielbia ich chęć życia i tą ciągłą chęć walki w oczach. Mówił też, że kiedyś wierzył w miłość i strasznie się zawiódł. Nie słuchałem Go zbytnio ale w pamięci utkwiła mi ta pasja w Jego głosie, wiara w to co mówi. Kilka Jego argumentów nawet mnie przekonało. Chyba tylko mnie. Mówił, że tylko ja Go słucham. Zresztą czego można oczekiwać po tych wszystkich ludziach których tak kocha? Oni nigdy nie chcieli Go słuchać. Mówił, że ma ideały i zasady którymi się kieruje i, że zbyt często je nagina lub nawet łamie. Opowiadał jak oczami wyobraźni widzi chwalących Go ludzi, dziękujących za to, że jest, a obok Niego stoi Ona. Często mi to opowiadał. Chyba jednak słuchałem Go uważniej niż mi się wydawało. Zastanawia mnie dlaczego jednocześnie Go nienawidzę i czekam na każde spotkanie z Nim. Za każdym razem kiedy Go widzę mam mieszane uczucia. Robi mi się woda z mózgu. Muszę od Niego odpocząć. Może się po prostu odwrócę? Zadziałało! Ale co mi to da... I tak w końcu Go zobaczę i znowu zacznie mi o sobie opowiadać, a ja oczywiście znowu wsłucham się w Jego słowa i poczuję się jak On. Bez Niego czuję się jak pusta skorupa którą właściciel opuścił dawno, dawno temu ale wraca do niej tak często jak wierny pies do domu zmarłego Pana. Zawsze władał słowem, jak mało kto - niestety tylko w myślach. Dławił się za każdym razem kiedy miał coś powiedzieć. Nigdy też nie potrafił włączyć się do tych ludzi o których tyle mówił. Próbowałem zrobić to za niego ale przekonał mnie żebym tego nie robił. Powiedział: „Unikaj Ich. Nieważne jak Ich będziesz kochał, bez względu na to jak będziesz do Nich lgnął i tak cię zniszczą. A ty dalej będziesz Ich kochał co zniszczy cię podwójnie.” Chciałbym być tym Idiotą. Chciałbym żeby kompletnie mną zawładnął. Krok po kroku udaje Mu się. Wwierca się we mnie tym swoim paraliżującym wzrokiem, mrożącym głosem i rozpalającą pasją. Muszę się na chwilę odwrócić...

Dla wszystkich którzy niw mogą się odnaleźć na tym świecie tak jak ja (i On)

autor

Daron

Dodano: 2006-04-27 12:22:58
Ten wiersz przeczytano 568 razy
Oddanych głosów: 3
Rodzaj Biały Klimat Pesymistyczny Tematyka Życie
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
zaloguj się aby dodać komentarz »

Komentarze (0)

Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.

Dodaj swój wiersz

Ostatnie komentarze

Wiersze znanych

Adam Mickiewicz Franciszek Karpiński
Juliusz Słowacki Wisława Szymborska
Leopold Staff Konstanty Ildefons Gałczyński
Adam Asnyk Krzysztof Kamil Baczyński
Halina Poświatowska Jan Lechoń
Tadeusz Borowski Jan Brzechwa
Czesław Miłosz Kazimierz Przerwa-Tetmajer

więcej »

Autorzy na topie

kazap

anna

AMOR1988

Ola

aTOMash

Bella Jagódka


więcej »