***Imię deszczu***
Wiersz napisany dnia 11 marca 2007 roku. w niedziele o godzinie 13:41
Stało się,
co stać się miało,
płaczę,
póki czas.
Zrobić nic nie potrafię,
więc jestem sam.
Jedna kropla łez,
deszczem się stała,
wylana...
Niczym krew spłynęła,
bez pamiętnie...
Dłonie me splecione,
do modlitwy gotowe.
Serce przepełnione bólem,
łzami odmawiam zdrowaśki,
tyle ich jest-
jak deszcz- który pada wokół mnie.
Komentarze (3)
chciałabym się odwołać do komentarza od " brok44"...
jak dla mnie autor ma przyjaciół i to wielu, lecz
żaden nie ma tyle siły i tyle odwagi by się przybliżyć
do niego..
po tym wierszu uświadomiłam sobie że osoby które mają
przyjaciół mogą być bardzo samotne i należy im się
poświęcić więcej uwagi...
moim zdaniem wiersz jest ładny.. zawiera dużo swoich
uczuć i przemyśleń...
masz bardzo ładnie wypracowany styl, który przypadł mi
do gustu i bardzo się cieszę się zajrzałam :) wielki +
dla ciebie, i pisz więcej... nie wstydźmy się swoich
uczuć- poezja jest dla ludzi! :)
dobry wiersz, forma i tematyka też,lecz trochę smutny
,widze ze jestes nieszczęsliwy w życiu,osamotniony,bez
przyjaciół,przypuszczam ze miałes i kilku,co sie stało
wiersz napisany poprawnie, nie widzę żadnych błedów...
forma świetna. daje do myślenia. + dla ciebie.
pozdrawiam