Inna chwila
Chodzę na palcach
by nie zbudzić niewinnego słońa
niech nie widzi
że sprzedaję się
na częsci za dwa tańce
Spaliło by sie od śródka
i utonęło w rozdziewiczonych łzach
zabierając to co trzymam w głowie
schowane przed światem
i przed Tobą
jeden kawałek siebie
nie na sprzedaż
Czasami go zakładam
jak świat odchodzi na dłuższą chwile
by dać mi pooddychać
nie syntetycznym powietrzem
siedzę w milczeniu ogladam
swój cień na kawałku podłogi
i nasycam źrenice
pstrokatymi kolorami
Przez pare wdechów widzę
że jestem inna
nie mam czarnych skrzydeł
i nie rozdrapuję serca
o papier ścierny
by zedrzeć uczucie
ale znowu zapukasz mi w okno
przegnitym palcem
i zaprosisz do tańca
:(
Komentarze (2)
no zabójczy... Zaklęta.
......nie mam czarnych skrzydeł.....bo masz serce
....anioła.....