Inne zdanie
Nie ma dowodów,
Ani też winy.
Bym nie przyjmował,
Dostojne płyny.
Jeśli pasuje,
Mnie tak racja.
To nie potrzebna ,
Jest deklaracja.
Jeśli pasuje,
Mnie ta potrzeba.
To, czemu ja mam,
Wznieść się do nieba.
Jeśli pasują,
Mnie takie płyny.
Czemu mam wszystkim,
Wskazać swe winy.
Jeśli tak trzeba,
A jest tym bardziej.
To, czemu mam mieć,
Wszystko w pogardzie.
A jeśli jeszcze,
Ktoś, zniszczy zdanie.
To go nie skończę,
Na zawołanie.
To go nie zniszczę,
Jak planowałem.
Inne marzenia,
Dokładnie miałem.
Komentarze (4)
Życiowe.
Ciekawie. Własne zdanie, to potrzeba dnia dzisiejszego
i nie tylko.
Pozdrawiam :)
ciekawa refleksja
Zawsze spotyka się takiego (prędzej czy później),
który lubi ludziom z odmiennym zdaniem dorabiać
„gęby”. Pokazujesz, że potrafisz zgrabnie obracać w
ustach słowo i przelewać je w wiersze. Nie widzę nic,
co miałabym ochotę ruszyć, poza jedną zbędną spacją (7
wers). Pozdrawiam.