inspired by...
roześmiana - to przecież twój dzień
piankowa figurka na nadgryzionym torcie
niejadalna pamiątka na jutro
przepłakaną nocą próbuje nie zatonąć
razem z łódką
wczoraj odchodzi tak szybko aż dech
w piersi coraz bardziej wiotkiej zamiera
niepewność w rutynie przekornie kiełkuje
mrugasz oczami tak często by przeżyć to
wszystko
póki jeszcze czujesz teraz
łez jak najwięcej z radości marzeń
tak białych jak dziś twój welon
na głowie w głowie niech nie zabierze
zbyt prędko kolorów siwizną
każdy kolejny dzień ten jeden z wielu
Komentarze (3)
Przeczytałam z zaciekawieniem, coś w nim jest, wrócę
tu
tak białych jak dziś twój welon
na głowie w głowie niech nie zabierze
zbyt prędko kolorów siwizną
Ektra
mila jesteś, ale twoje wiersze też mi nie pasują ,
więc nie mam się czym przejmować. Są w całkowitym
nieładzie, nie czuc w nich poezji
i nie "nią" jak sama powiedziałaś, tylko "ją" :P
to jest mój jedyny wiersz w tym stylu, reszta jest
inna
drugie wers zdecydowanie najlepszy, oddaje sedno.
końcówka spokojnie ugłaskuje. jest dobrze, bywało
lepiej, od ciebie chcę więcej.