Ironia
Klękam przed Toba życie
W ciemnej kałuży,ciepłej jeszcze
poddaje sie swym lękom
Cierpki smak winy ugina kolana
Jak podupadły Anioł,zmysły swe trace...
Lecz nie modlitwy słowa przywołuje
Bez żalu dla siebie,sprzedałam skrzydła
Za okruch Twych uciech
I konam...BEZ CIEBIE
autor
pzet
Dodano: 2009-05-11 13:02:58
Ten wiersz przeczytano 545 razy
Oddanych głosów: 2
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.