Ja kocham. Uwielbiam.
Myślami znów wybiegam do Ciebie,
By raz jeszcze wrócić do wczorajszego
dnia,
Bo wtedy niepotrzebni byli nam inni,
Mogłam oszukać siebie, że jestem Twa.
Październikowe chłodne popołudnie,
A na ruchliwej ulicy setki ludzi,
Ja nie czułam tego wszystkiego,
Ja czułam, że miłość się we mnie budzi.
Ja kocham. Uwielbiam.
Nic więcej nie ma znaczenia.
Nic nie wiem, bujam w obłokach
I nie chcę znać nic prócz Twego
imienia.
Marcin. Bo ja Cię tak bardzo kocham.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.