Ja i ty
Wybrałem ciebie , lub inaczej,
To ty dostrzegłaś moja postać.
Związała nas ta zbieżność znaczeń,
i tak już musi to pozostać.
Gdy ja o tobie pomyślałem,
Myśl twa w kierunku mym płynęła.
Zanim to wszystko powiązałem,
Historia nasza się zaczęła.
Serce do serca coś popchnęło,
Oczy znalazły wspólne cele.
Tak to się właśnie rozwinęło,
Niby tak mało a jak wiele.
Jesteśmy razem obok siebie,
Samotność obcym dźwięczy zdaniem.
Otwarci zawsze gdy w potrzebie,
Potrzebni sobie śląc przesłanie.
Wybrałem ciebie, jak inaczej,
Teraz i ty potwierdzasz słowa.
Związała nas ta zbieżność zdarzeń,
Dawniej realna i dziś gotowa.
Komentarze (8)
Takie są koleje zdarzeń, kiedy real wyjdzie z marzeń.
Mamy tu jakąś TwojąBabcię, która chyba przechodzi
krytyczny okres i pod wieloma lirycznymi wierszami
pisze nieładnie. W sumie wiersz ciepły, większości
przypadł do gustu, mi też, to po co taka TwojaBabcia
rzuca brzydkie słowa w miejscu publicznym (upierdliwa
to istota, jeśli robi ciągle niemiłe psoty).
Tak, nieraz to bywa przypadek...
Ładnie, szczerze. Powtarzaj Jej jak naczęściej jakim
jest szczęściem.. Pozdrawiam, +
Czasem los łączy nas z kimś, kto kiedyś był dla nas
zupełnie nie interesujący. Pięknie piszesz o pięknej
miłości :) Pozdrawiam.
Kolejny wypierdek pisany pod publiczkę.
Aż miło się zamyśliłam,piękne uczucia sercem
zapisane,a to najważniejsze.Pozdrawiam serdecznie.
Powtórzenia, ale w sumie to trudno je wykryć. Pięknie
opowiadasz o miłości, aż mi się ciepło na sercu
zrobiło. Pozdrawiam cieplutko. P.S w trzeciej zwrotce
lepiej będzie "serce do serca"