Jabłoń
po działkach została
a obok bloki wybudowano
kwitnie i rodzi
a obok bloki wybudowano
białymi, koronkowymi kwiatkami
stawia wyzwanie – roletom
czerwone owoce – twarze w oknach
jak lampiony
jadą do pracy – szturchają
depczą – gromadkę dorastających dzieci
uczących się samodzielności
przy jej grubej nodze
miała przyjaciółki – wiśnię i gruszę
te poszły pod nóż
wojny nie było
ale przyszli i ścięli
bo bloki budowali
a ona ostała się
męża też jej odebrano
nie w tym miejscu rozkładał papiery
liściaste segregatory
zawadzał
koparkom i fundamentom
ją oszczędzili
i rodzi
jakby ciążę ze snów realizowała
po zmarłym
mijam ją w drodze do bloku
ja też – mam w sobie bose stópki
i pęka mi brzuch
a obok bloki wybudowano
i nie ma miejsca na swobodne
spacery
https://www.youtube.com/watch?v=EcI2kN7cWEE&list=TLPQM DIwNTIwMjFmRRHAFGSLSA&index=5
Komentarze (20)
Dzisiejszy świat nie ma litości nad
przyrodą. Betony coraz częściej zalewają trawniki i
drzewa stojące na drodze. Tylko nielicznym udaje się
przetrwać i pokazać piękno natury. Pozdrawiam
serdecznie
Pozdrawiam również Beano. Dziękuję
piekny wiersz i piękne metafory,
pozdrawiam zauroczona,
serdeczności
Przepiękny, przesmutny wiersz z opisem losu drzew i
ludzi.
Pozdrawiam ciepło.
witaj
piękny opis
rozmowa drzew
i smutek ich umierania
pozdrawiam
Pod wrażeniem. Bardzo bardzo ciekawy i dobry wiersz.
Wspaniały wiersz, cudna metaforyka.
Pozdrawiam serdecznie, Marto.
Mieszkam właśnie na takiej ocalonej przed developerami
posesji, akurat rozpoczął się u mnie sezon
turystyczno-krajoznawczy, bo - akurat moja czereśnia w
pełnym rozkwicie :-)
Takie miejsca są nie tylko tlenem dla osiedla, choć to
prawda, co napisał Michał, dzisiaj nawet nie dominują
bloki, ale różnej maści ogrodzenia.
"ja też – mam w sobie bose stópki
i pęka mi brzuch" - cudne :-))
Ależ połączenie Poezji i życia... Natura w bebechach
miasta, na przekór wszystkiemu żywa. Pozdrawiam
Z pewnością w wielu przechodniach przywołuje
wspomnienia minionych czasów, kiedy to nie było bloków
a jedynie owe działki. Wielu patrzy na nią z
nostalgią.
Pozdrawiam.
Marek
Póki będzie stała nadal będzie rodzić, bo takie jest
jej przeznaczenie...piękny refleksyjny wiersz :)
pozdrawiam :)
Ciąć i beton. Beton dobry na stawy.
piękny jest ten spleen i noszenie ludzi w brzuchu.
Może chociaż trochę więcej doniczek?
https://fb.watch/5efwkaFWpH/
Mieszkam w tym samym miejscu od 1959 roku. Kiedy się
tu sprowadziłem z mojego ogródka miałem około 200
metrów do lasu. Teraz ani las się nie przesunął, ani
ogródek się nie zmniejszył, ale pobudowano tyle
płotów, zagrodzono tyle ścieżek, że odległość
zwiększyła się do +/- 800 metrów.
Bardzo dobra poezja budząca wiele smutnych, gorzkich
refleksji.