Jak...
Jak wiatru tchnienie - tak przemijam,
- jak wiatru tchnienie.
Codzienność szara mnie spowija,
bezbarwnym czyniąc moje istnienie.
Jak świecy płomień dogorywam,
- jak płomień świecy.
Smutek woalem mnie okrywa,
echem przemijam gdzieś dalekim.
Jak dźwięk przemijam jak pusty ton,
który przepada w niebios odmęcie.
Rzucony w życia bezkresną toń,
gdzie niespełnienie tylko i
nieszczęście...
Andrzej Tomasz Maria Modrzyński
05.06.2009r.
Komentarze (18)
wyraznie i precyzyjnie, poza tym z fantazja i
nonszalancja , podoba mi sie ...
Bardzo dziękuję za przychylne i miłe komentarze i
opinie:) Pozdrawiam serdecznie.
"Jak..." w słowach tak w gestach? Myśli, mowa...
Bardzo szybko i smutno, jak wiatru tchnienie.
Pozdrawiam
Los tworzymy sami, by być szczęśliwym nie koniecznie
trzeba mieć wszystko-liczy się spojrzenie, nie
koniecznie na tych co mają więcej ale na tych co są
szczęśliwśi bo tego pragną
Gladius, to marzenie tylko o przemijaniu... tak
szczerze powiedziawszy trwamy nadal (i to jest
najgorsze), może znów cofnięci do punktu wyjście, a
może właśnie wcale nie (i to jest najlepsze).
Serdecznie uśmiecham się :).
Ladnie, bardzo:)
Pozdrawiam:)
Ciekawy o przemijaniu wiersz:)
pozdrawiam:)
wzruszajacy wiersz-pozdrawiam serdecznie
Piękny wiersz, jak smutna melodia chwytająca za serce.
Ładnie o przemijaniu,które dostrzegamy,gdy już
jesteśmy mocno dojrzali.Pozdrawiam serdecznie.
Bardzo refleksyjnie... Ukłony ;))
Ciekawie o przemijaniu.
Pozdrawiam
"Jak wiatru tchnienie - tak przemijam,
- jak wiatru tchnienie"
Podobają mi się te powtórzenia...
Pozdrawiam.
Trzeba się nauczyć godzić,
z tym, że wciąż nam coś odchodzi!
Pozdrawiam!