Jak do cycka
Chociaż pożegnanie było
krótki liścik napisałam
to mnie ciągnie, jak do cycka
każda jest tu, tak jak mama.
Spać nie mogę jakiś tydzień
smutek czuję wciąż na twarzy
jasna, ciasna i cholewa
wierszyk składam, pisząc łzami.
Czy to może być normalne
żeby chodzić kołowatym
za rodziną tak nie tęsknię
jak za wami - bejowiaki.
Tu dziewczyny są w porząsiu
chłopcom też nic nie brakuje
przecież jestem optymistką
z wami się najlepiej czuję.
Mam potrzeby zbyt frywolne
wolę tulić męskie ciało
ale tak mi jakoś wyszło
ważne, że się poskładało.
Komentarze (324)
Dobranoc Romo.
No i kończy się ta wspaniała zabawa,przecież jutro
niedziela można się wyspać.
Witaj Cztinko.
Jutro śpimy. Bej zamykamy:):), bo będzie na kacu
Olu Ty tez już śpiąca, to znaczy ze imprezkę kończymy?
Witaj Czatinko
Słaba główka, myślałby kto:).
Jak bum cyk cyk ubaw jak do cycka :)
Ciekawa jestem jakim cudem jutro można wierszysko
wymyśleć, po takim kacu:-(((
cześć dziewczyny - karaluchy pod poduchy - albo
ciepłego chłopa jeśli jest na niego ochota:-)))
Chlebek z własnego wypieku nawet z przypaloną skórką
smakuje, nie kuś Wielka Niedźwiedzico, może zostańmy u
Oli, a na następny wieczorek wybierzemy się do Ciebie
:)
Dobranoc Madison i Dankaas
przyjemnych i baśniowych snów życzę,
niech Wam się przyśni dalszy ciąg naszej imprezki.
Romciu, moja słaba główka pada na klawiaturkę - muszę
ją dotargać do łóżeczka (główkę znaczy się).
Janku to super właśnie takie głosy mi się podobają, ja
nie śpiewam bo słoń na ucho mi stanął.
Do dan Dziewczyny i Janie:)
Chlebek ważne, że swojski, może byc i spalony
Dobranoc Madi. Mnie też bierze a nic nie piłam.
Madi a co cię wzięło???