Jak grizli
Ten, kto nie umie przyjąć krytyki,
zamiast uwagi sobie przemyśleć
- na adwersarza, niczym zwierz dziki,
rzuca się, tracąc hamulce wszystkie.
Nim zacietrzewi się niczym cietrzew,
albo jak ranny łoś zacznie ryczeć,
powinien wiedzieć, że bardzo śmiesznie
wygląda podczas takich potyczek.
autor
krzemanka
Dodano: 2016-05-04 17:55:17
Ten wiersz przeczytano 1520 razy
Oddanych głosów: 38
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (53)
W pełni się zgadzam z tym wierszem :D Znam nie jedną
taką osobę, tacy potrafią narobić wokół siebie hałasu
:P Pozdrawiam i oddaję głos :)
Dziekuję dziewczyny za komentarze.
Masz rację mariat: trzeba się zahartować:)
Pozdrawiam
jak w każdej branży
tak i tu trzeba
czasu i stażu
by dojrzeć nieco
choć na początku
każdy się skarży
łzy roni
żując krzywdę niewiedzy
po jakimś czasie
docenia jednak
że tylko dobrze
chcieli koledzy
dokładnie tak :-) idealnie to opisałaś :-)
Dzięki annno:) Miłego dnia.
Cieszę się andrew, że rozgryzłeś tytuł:)) Miłego dnia.
To jest naprawdę dobre!
celnie...Rusek idzie przez las i niesie niedźwiedzie;
spotyka go Amerykaniec i pyta: grizli, grizli?
-Niet, strielali!:) pozdrawiam