Jak przytuleni
Jak przytuleni dwojga ludzi stoi
Czas się zatrzymał nikt ich niepokoi
On na Nią patrzy Ona się uśmiecha
Słowa nie padają milczący ton echa
Słowa nie potrzebne gestami wyparte
Ręka przy ręce w uścisku zawarte
On nadal patrzy Ona się uśmiecha
Ton nadal ciągnie milczącego echa
On ją całuje w policzki rumiane
Tuląc ciągle bioderka kochane
Ona również biodra obejmuje
Patrzy kiedy On Ją tak całuje
Okazując wnętrze swojej duszy
Ona patrzy i nadstawia uszy
Słucha tonu milczącego echa
Przeznaczony dla duszy człowieka
Która czuje uczucie miłości
Wynikające z płynącej czułości
Która trwa już nie chwile nie dwie
On Ją całuje Ona tuli się
On na Nią patrzy Ona się uśmiecha
A wokół nich milczący ton echa
Który wzbiera i rośnie na sile
Umacniając te cudowne chwile
Które bez słów a wypowiedziane
Stały się dla nich niezapomniane.
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.