..jak się anioła wychowuje?
Mój anioł w domu nic nie robi,
wchodzi w butach,
i deski nie spuszcza,
nie zmywa naczyń,
zostawia okruszki,
okien nie myje,
i nie odkurza.
Mój anioł raczej
tylko mnie wkurza.
Do szkoły nie zawsze,
choroby udaje,
głos podnosi,
po bułki nie wstaje,
nie reaguje
kiedy go wołam,
nieeleganckie
używa słowa.
Dzwoni telefon
i jakaś pani,
rozwodzi się nad nim,
i wypytuje ,
jak się anioła wychowuje?
Anioł oczami
zaczyna wywracać,
już zniechęcony,
że ma tłumaczyć :
"mamo byłem tam latem,
na stole mają zużytą ceratę,
wersalkę wytartą,
stół co kuleje,
mamo ja chciałem
dać im niedziele,
i z części różnych,
długo zbieranych,
komputer dałem
im poskładany,
monitor od Moni,
procesor od Piotrka,
kartę graficzną
kupiłem do środka,
i ..."
łzy wzruszenia,
mam w domu anioła,
a niech do szafy
ubrań nie chowa...
Komentarze (13)
Miło jest zobaczyć, że istnieje matka, która potrafi
docenić oddanie Anioła dla innych ludzi, choć w domu
robi niewiele.. Bo to świadczy też o postawie matki,
nie tylko Anioła. Widać i matka posiada anielską
naturę.. :)
Świetny wiersz :) Dobrze mi sie do czytało... Może
dlatego, że sama jeszcze jestem takim "aniołem" ;)
Kiedys im to przejdzie i beda robily to co my. Mialem
dwa takie anioly. Wiem jak to jest. Teraz one
zaczynaja miec swoje anioly.
Największa siara jaką czytałem
niebanalnie, bardzo życiowo i - z uczuciem:))) wiersz
robi wrażenie - bohater wiersza robi wrażenie:) na
początku myślałam, że o innego anioła będzie
chodziło:) ale - udało Ci się zaskoczyć czytelnika:)
świetny wiersz:)
cóż znaczą te ubrania niepochowane do szafy wobec
ogromu wrażliwości i serca dla innych ludzi... dobrze,
że to widzisz i doceniasz... bo ten wiersz jest
przecież na pochwałę... Anioła... i poniekąd siebie
samej, bo to ty go uczysz i wychowujesz... pięknie się
tym pochwaliłaś w wierszu, ujęłaś to zgrabnie, plus
Też miałam takich az dwóch - podobni do Twojego
anioła,
Tera juz po sobie ciuchy sprzątają.
Wiersz ładny może sie podobać
Zdrowych spokojnych Świąt.
+
Ładny wiersz. Na początku wiersza niewiadomo do końca
o kogo chodzi. Dopiero później wszystko się wyjaśnia.
Humorystycznie napisane o synu.Wiersz
nietuzinkowy,jego forma również.
Ech..te nasze Anioły. Mój "Anioł" przeczytał i bardzo
podoba mu się, tak forma jak i treść. na pytanie
dlaczego? Odpowiedział:... bo to takie prawdziwe.
cudowna mam cudowny syn i nic dziwnego nie mam w
tym...
taki anioł i tak ma własne drogi i świat... ciekawy
wiersz - dobrze się czyta.
I aniołowi wyrządza się krzywdę.
Może niech się ten anioł mozolnie ale jednak uczy
chować te ciuchy ... a że jest aniołem można mu
przecież też powiedzieć i łezkę wzruszenia uronić ;)