Jak wino
Pocałunek zmierzchu
delikatny..subtelny
muśnięciem spieczonych warg ,
oddechem gorącym..
Pulsuje w skroniach
jak wino..
pieści twarz , ramiona , serce ,
dotykiem zaledwie..
obietnicą ,
w ciszy spełnioną..
może
kiedyś...
autor
Moon
Dodano: 2006-12-27 05:47:05
Ten wiersz przeczytano 412 razy
Oddanych głosów: 5
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.