Jaśminowe noce - ballada o...
W moim jaśminowym ogrodzie
zamieszkał Duszek nieznany
wczoraj znalazłam go przypadkiem
drzemiącego na gałązce snu...
Uśmiechnął się do mnie pięknie
i podał rączkę malutką
zapytał bardzo strapiony
Dlaczego jest mi tak smutno...
Powiedział:
- W świecie bywałem
niejedna widziałem rzecz;
upojne noce kochanków
i niejedną widziałem łzę...
Spadały cichutko po twarzy
między korale marzeń,
płakałem często i ja
poznając historię tych zdarzeń...
- Ale opowiem ci o miłości
aby rozgonić Twych smutków mrok
o takiej, w której nie ma samotności
i która kwitnie przez cały rok.
Popatrz na ogród wonnych jaśminów
ich zapach to obietnica rozkoszy...
napelnij nią serce i podaruj sobie
kilka wspaniałych, jaśminowych nocy...
Tutaj uwierzysz, że życie jest piękne
i choć okrutny jest czasem los
to przecież zawsze coś w zamian daje
i nadziei rozsypuje moc...
- Więc nie smuć się moja kochana,
zaufaj życiu i śpij do rana
na kolanach swoich snów...
Tak mówił Duszek...i znikł...
Czy odwiedzi mnie znów?
Komentarze (1)
duszku jaśminowy przybądź