Jawa
Już nie zachwycam się księżycem,
nie snuję marzeń, jestem cicha
i dnia każdego po małej cząstce
oddaję serce, jeszcze bijące.
Życie w duecie z rezygnacją
nastraja smutno, to wegetacja.
Czas na poważnie zebrać myśli,
tylko dlaczego się ciągle śnisz?
To niepojęte, wciąż przychodzisz
niosąc jaśminy jak wtedy, co dzień
i w pocałunkach noc się pławi,
a rano - wiem, znów mnie zostawisz.
Nie szukam weny, gdzieś uleciała
więc po co komu moje banały,
zasechł atrament w skrzypiącym piórze,
papier i myśli pokryte kurzem.
6 stycznia 2011r.
Nie należy utożsamiać peela z autorką. Dziękuję za uwagi, poprawiłam, ale chyba wena się obraziła :))
Komentarze (19)
Och! Czemu taka rezygnacja?
Wiem, że życie to nie bajka,
kłopot czasem goni kłopot,
szare niebo i brak słońca,
czarnych myśli czuję łopot
lecz, gdy wstaję, szukam ciepła,
gdzieś w prześwitach codzienności,
słów, co są muzyką serca,
głębią pragnień pomyślności.
Zawsze zastanawiam się, jak kobiety to robią, że
potrafią zachować tyle ciepła w swoich myślach, nawet
w takich sytuacjach. Pozdrawiam Bialą damę.
...każda miłość jest pierwsza:))) ale Twój wierszyk
podoba mi się Biała damo:)
Wiersz całkiem niezły, może się podobać, nawet
zawistni są :)) - to do ciebie ana.ana.
Biala damo!Nie przestawaj zachwycac sie ksiezycem,nie
oddawaj serca swego zbyt pochopnie.Ufaj,w nocy
przychodzi,we dnie napewno teskni do spotkania.Pisz
wiecej takich pieknych wierszy.!!+
Piękny , melancholijny wiersz :)
Sory najmocniej za szczerość, mam podobne zdanie do
Villain78 tz. dla mnie jest on niedopracowany,
wprawdzie mieszanka wątków bardzo mi się podoba ,za
sam ten pomysł masz mój głos . pozdrawiam życząc
szczęśliwego nowego,i czekam na lepszy:)
Wiersz ma przeplatające się trzy wątki: pierwszy to
rezygnacja, nostalgia, zawód, może żal; drugi to
romantyczna wizja spotkań z kimś kto przychodzi w
snach czego peelka jakby oczekuje ale też dziwi się
"to niepojęte", że przychodzi z jaśminami i noce są w
pocałunkach; i trzeci wątek z którego należy
domniemywać, że pisała wiersze a teraz zastanawia się
a właściwie to uzależnia to pisanie od dalszego biegu
zdarzeń "po co komu moje banały" a może dla kogoś
jeszcze warto będzie pisać. Jednym słowem wiersz
bogaty w emocje i wzruszający świadczący o wrażliwości
Autorki. Zawiera też cenny dopisek, bo jak wiemy
wiersze mogą być zapisem przeżyć piszącego - tu na
szczęscie Autorka zamieszcza "Nie należy utożsamiać
peela z autorką :) to jest ważne dla mnie, bo cenię i
czytam Jej wiersze.
Tak..wena nieco uleciała..Potykałem się co
rusz.."Rezygnacji mnie uczy życie" - szyk
przestawny..napisałbym: Życie mnie uczy
rezygnacji.."ty mi się śnisz"- tu zbitka..Eee,
poczekam na lepszy :).. M.
"życie mnie uczy,
nie składa się ono z samych uciech" fakt, ale nie
składa się też z samych smutków, ciekawy wiersz
Wymowa tego wiersza jest dramatyczna. Tylko pozorny
spokój. Moim zdanie jest bardzo dobrze napisany.Wątek
prowadzony tak, ze wzrasta napięcie. No i oczywiście
wzrusza.
wiersz piekny ...melancholia z niego bije ...można go
czytac i odlecieć....pozdrawiam autora
Całe szczęście, że jest dodatkowe wyjaśnienie.Nie może
zabraknąć Bialej damy ne Beju! Smutny wiersz, ale
bardzo dobry warsztat. Wzrusza.
oj życie i jego niepoetyczne treści niejedną miłość
zagubiło i tylko żal pozostał Melancholia pięknie
uchwycona
no chyba nie pokryte kurzem, bo jednak coś
czytam...ale faktycznie życie często daje nam w
kość...ładny wiersz, ale smutny