A jednak Cię kocham...
po rozmowie z A..... 23:30
To było jak uderzenie pioruna,
tak nagłe i niespodziewane.
To było jak lot ptaka,
takie szybkie i niewinne.
Łzy.
Kilka dni bez słowa,
myślałam, zmieniłam się.
Pomyliłam się.
Tonę w potoku wspomnień naszych chwil.
Zawiodłam samą siebie.
Choć tak źle...
Jego głos wystarczył.
Kocham go!
Lecz on mnie?
Chyba nie.
też mi ten fragment nie pasował ale nie miałam pomysłu na inny:) tak więc zmieniamy "żem zmieniona":)
Komentarze (2)
Sercem pisany wiersz zakochanej kobiety, wymowny w
treści, delikatne pióro, wiersz smutny bo i powód ku
temu jest - Ty kochasz a on raczej nie.
Piękny wiersz, jesli chodzi o treść, taka strasznie
prawdziwa. Jednynie "żem zmieniona." trochę mi tutaj
nie pasuje, za staropolsko. :]