jednocząc się z Nim
od trosk i nieporozumień mogę uciec
na bezludną wyspę lub ląd daleki
jednak dokąd ucieknę przed sobą
harmonii potrzeba zatopienie w wierności
co oddali niepokój ode mnie
ukoi mój ból wzmocni moje siły
poczucie krzywdy winy i niemocy
uwolnić sam nie podołam nigdy
wiem że jednocząc się z Nim
pozwolę aby Duch Boży opromienił
moją skołataną duszę uskrzydlił serce
i wstąpi spokój na przyszłe jutro
Komentarze (4)
Bardzo dobry pełen pokory wiersz, pokory, która jest
pierwszym stopniem do Niego.
Wiara czyni cuda nie poddając się brniemy do przodu.
Od trosk, nieporozumień, przed samym sobą zatopić się
w wierności .Dopomóż nam Panie.Niech" Duch Boży
opromieni... skołataną dusz, uskrzydli serce i niech
wstąpi spokój na przyszłe jutro"Pięknym, ciepłym
piórem napisany wiersz,prośba do Najwyższego.
zastanawiam sie iprzeczytalem pare razy chyba chodzi
o niepodolam a nie nie podalem nigdy - dobry wiersz
pelen refleksji duchowej - pozdrawiam:)