jej dramat
zabierz ręce!
wolę płatki białej róży...
zabierz smród!
wolę woń konwalii...
zabierz brud!
wolę morską bryzę...
zabierz siebie!
ginę pod twoim ciężarem...
słyszysz jak mówię
NIE!!!
moje- NIE- rozprasza się
na miliony małych dźwięków,
chciałabym być tym dźwiękiem
uciekającym...
nie czułabym tego
odlatuję w nicość...
autor
anioleczek2005
Dodano: 2005-01-20 17:13:44
Ten wiersz przeczytano 619 razy
Oddanych głosów: 15
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.