JESIEŃ
JESIEŃ - Barbara Ponikarczyk
Od pola powiało dymem z kartofliska
Zmieszanym z zapachem przeoranej ziemi.
Snopy zbóż już dawno zwieziono ze
rżyska.
Idzie po nim lato naprzeciw jesieni.
Już słowik poranka pieśnią nie rozczula.
Żabi chór zakończył występy nad stawem.
Utrudzone pszczoły wróciły do ula.
Głucha cisza nad łąką zalegnie niebawem.
Stary świerszcz, co mieszkał w komosie przy
stawie,
Także złożył skrzypce w zniszczony
futerał,
Zebrał dźwięczne nuty rozrzucone w
trawie
I wnet na zapiecek będzie się wybierał.
Gniazdo na stodole stoi opuszczone,
Tęsknotą wplecione w krajobraz
pochmurny.
Dzisiaj w nim mieszkają wróble
nieproszone
I wiatr, co zawodzi jesienne nokturny.
Gdzieś od strony lasu, poprzez
wrzosowiska
Niosą się chrapliwe odgłosy jeleni,
Które przybywają na swe rykowiska,
By w miłosnym ringu złożyć hołd jesieni.
Komentarze (19)
Czekam na wiosnę, ale ten jesienny wiersz przeczytałam
z prawdziwą przyjemnością. Pozdrawiam :)
Ladny obraz jesieni i chociaz jest to temat znany ,ale
bardzo ladnie przedstawilas go w swoim wierszu ..nawet
czytajac czuc zapach tego dymu z kartofliska ,ale tak
to pachnie tylko polska jesien.
Piękny wiersz, czytałam z zachwytem na wyobraźnią i w
metafory strojna treścią. Tak właśnie powinno się
pisać wiersze o przyrodzie żeby należycie oddać jej
piękno.
Przepiękny obrazek, proste lecz niebanalne rymy dodają
uroku temu wierszowi, aż miło czytać. Oj, chyba za
rzadko do pani Barbary zaglądałem. Nieczęsto tak
piękny wiersz sięga toplisty. Gratuluję
Jesteś świetną obserwatorką,tyle się dzieje w Twoim
wierszu,napisane pięknym,obrazowym językiem.Z
przyjemnością przeczytałam.:)
Wspaniały obraz ,piękne kolory i zapchy...czytając nie
musimy wychodzić z domu by zachłysnąć sie urokiem
jesieni.
Obrazowo, malowniczo, nostalgicznie, słowem ślicznie.
Tylko 8 wers lekko zgrzyta.
Pięknie o jesieni jestem pod wrażeniem....
Nastrój jesieni poczułam nawet zza ekranu, wiersz
pachnący jesienią która też jest piękna, tylko szkoda
lata..
Wiersz melancholijny, nostalgia po polach, łąkach. nad
stawem się ściele. Ubrany jednak w ciepłe kolorowe
jesienne barwy, pełen życia te wróble, świerszcze no i
jelenie czujące miłosny zew rykowisk...
jesień z wiersza i ta rzeczywista ...piękna
prawdziwa poezja, dobre pióro, wierszem pachnie i
jesienią
Pięknie malujesz słowem. Niejeden malarz
pozazdrościłby takiego opisu.
ładnie wierszem oddany nastrój odchodzącego lata...to
już melancholia jesienna:)...tylko"Głucha cisza nad
łąką zalegnie niebawem." odstaje od reszty, o zgłoskę
za dużo, przesunięta średniówka przez co w środku
wiersza człowiek się potyka;)
czytając Twój jesienny wiersz czułam dym z
kartofliska, wręcz widziałam ten las i wrzosowiska
oraz całą tą przepiekną przyrodę/naturę którą
opisałaś...bardzo piękny wiersz i w treści i w
formie...