JESIENNA MIŁOŚĆ
Przypomnij sobie mój Miły tamtą odległą
jesień,
Gdy góry kąpały się w słońcu a światem
rządził już wrzesień.
Szliśmy leśnymi dróżkami wpatrzeni w siebie
w zachwycie
W sercach nieśliśmy radość, przed sobą
mieliśmy życie.
Nasza młodość i miłością stopiona w tyglu
jesieni
Nowy pierwiastek stworzyła koloru krwistej
czerwieni.
Piliśmy go nieprzytomnie z pucharu bogini
miłości,
On jest do dzisiaj składnikiem naszych
serc, mózgów i kości.
Jednak najczęściej tak bywa, że szczęście
krótkie ma życie.
Los też rozdzielił nas siłą w miłości
największym rozkwicie.
Do dzisiaj jeszcze pamiętam ten dworzec,
ten dramat, te łzy
I krzyk rozdartego serca, gdy z trzaskiem
zamknęły się drzwi.
Nim pociąg ruszył z peronu, szkatułkę Ci
małą wręczyłam,
Do której prócz duszy i wspomnień kosmyk
swych włosów włożyłam.
Potem nam serca przestrzelił głos gwizdka,
co w uszach wciąż brzmi,
Gdy echo od gór się odbiło, zabrzmiało już
jak c’est la vie...
Czas włosy w szkatułce posrebrzył,
zmarszczkami nam twarze ozdobił,
Lecz naszej jesiennej miłości zbyt wielkiej
on krzywdy nie zrobił.
Uchronił ją przed korozją tamten
pierwiastek czerwony,
Co na ostatniej orbicie ma wolne dwa
elektrony.
Po latach odnalazł swą parę, cząsteczkę
utworzył jak tlen,
By w kinie co zowie się życiem miłości mógł
spełnić się sen.
Pierwiastek ten światu pokazał ,że w zdaniu
co brzmi- c’est la vie
Jest więcej cynizmu i fałszu niż prawdy o
życiu w nim tkwi.
c'est la vie (francuskie se la wi)- takie
jest życie
Komentarze (3)
To była jesień, wrzosy już kwitły, i było szczęście i
mgły w dolinach. Pamietasz uśmiech, jakby ostatni, bo
odjechała z peronu miłość. Bardzo liryczny wiersz...
Kolejny wiersz o miłości...tak sobie pomyślałam widząc
tytuł. Z ciekawej perspektywy ukazałaś czytelnikowi
jednak tą jesienną miłość. Obrazowo i w niebanalnych
słowach ją przedstawiłaś. Podoba mi się +
Śliczny wiersz napisany w sposób wspaniałej historii
niczym z ekranu kin. Wzrusza, napawa nadzieją,
zawodzi. Wszystko na przemian.