Jesienne melancholie
patrzę w jesienne niebo
na chmurki co po nim płyną
jak tabun koni po stepie
w pogoni z rozwianą grzywą
za czasem który ucieka
drogą do świtów nieznanych
utkanych z cichej tęsknoty
w siwą mgłę zaplątanych
patrzę na księżyc i gwiazdy
tajemne światy odległe
marzenia niespełnione
miraże na nocnym niebie
autor
karmarg
Dodano: 2013-09-16 09:24:20
Ten wiersz przeczytano 3397 razy
Oddanych głosów: 58
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (58)
Och te jesienne melancholie. Nawet ja się poddałem
nastrojom końca lata.
Z przyjemnością przeczytałem i pozdrawiam.
popatrzę w niebo, wymarzę mirage
z Fata Morgana obraz namaluję.
będzie to malowidło na płutnie
którego jeszcze nie utkali
Pozdrawiam serdecznie
bardzo obrazowy Twój wiersz.
Pozdrawiam :)
Rozmarzony wiersz ;)
Można się rozmarzyć. Choć jesień to zwiastun
nielubianej zimy to jednak potrafi pokazać swoje
uroki. Pozdrawiam:)
Ponieważ jest to ośmiozgłoskowiec więc wiem, ze nie
wolno użyć średniówki. Ale, ale - czy faktycznie
ośmiozgłoskowiec? Przelicz sobie i zobacz, czy masz
zachowany rytm. Jak to zrobisz to pamiętaj - rymowane
to też opcja, aby wpisać jak rymowany.
Ale ten tabun po stepie mi się spodobał. Niestety - w
moim województwie takowych stepów nie ma, aby mogly
sobie konie pohasać.
Pozdrawiam.
Jurek
bardzo prawdziwy tytuł i adekwatny do treści wiersza.
Budowa bez zastrzeżeń.
Bardzo ładny melancholijny wiersz.
pogoń za czasem jest bezskuteczna
pozdrawiam!
Ładnie, w moim guście.
fajnie tak patrzeć
rytmicznie z nadzieją pozdrawiam
bardzo ladna melancholia. dalam sie porwac tresci.
plynny tekst :) pozdrawiam