jesienne obrazki
pęknięta gruszka
miękkie wnętrze owocu
na twardym gruncie
na wpół czerwone
rdza pomarszczyła skórę
połowy jabłka
pąsowe liście
aroniowe baldaszki
przygięły gałąź
pęknięta gruszka
miękkie wnętrze owocu
na twardym gruncie
na wpół czerwone
rdza pomarszczyła skórę
połowy jabłka
pąsowe liście
aroniowe baldaszki
przygięły gałąź
Komentarze (37)
Elu niemożliwe, już miesiąc temu ptaki mi się do
reszty na krzaku dobrały. Nie przetrwa do jesieni,
pierwsze dwa lata tutaj jej nie znały, teraz muszę się
śpieszyć ze zrywaniem :)
Eleno, jak się wcześniej nie zerwie, to się potem
zrywa, albo zbiera :))) A na naleweczkę czekam. Tylko
nie jpg mailem, of course! :)))
aronię wcześniej się zrywa. Niedługo spróbujesz
naleweczki :)
Wszystkim Komentującym i Czytającym, bardzo dziękuję.
Dobrej nocy życzę. :)
Beornie..., a toś mnie zaskoczył. :) Zawsze myślałam,
że moje mentorstwo dotyczyło kwestii minionych lat,
kiedy moje pociechy słyszały: "Siadaj do odrabiania
lekcji, zachowuj się w szkole..., nie rozrzucaj
zabawek..." - i że to se ne wrati... :)
Aż nie wiem, co napisać... :)
Oczywiście, że uważnie przeczytam Twoją "Zieloną
chwilę" i podzielę się moimi odczuciami, bo
merytorycznie, to ja, wiesz, cienka. :) Jutro
przysiądę, dzisiaj dzień był na tyle zakręcony, że nie
zdołałam.
Raz jeszcze za te słowa, które tą drogą mi
pozostawiłeś, dziękuję. Jest mi miło, że aż...! :)
Bardzo owocowe.
wszystkie przemawiają, nie tylko w odniesieniu do
przyrody,
może nawet bardziej - do życia /jesiennej/ kobiety,
samotności... ;)
Wcale nie jestem taki pewny czy klimat obojętny...
Pozdro Elu.
Haiku przednie Elu, ale słowa w komentarzu od Beorna
miód na serce razem z Jego haiku:))
Elcia w negatywie;) a o wierszu jak przeczytam:)
grusz-elu - gruszka jest rewelacyjna :)
Opowiadanie to "Zielona chwila", też wstawione
dzisiaj.
Tytuł przewrotnie nawiązuje do Kinga, ale ktoś już
porównał mnie z Kasią Grocholą. I nie wiem, co mam o
tym myśleć.
Ela bardzo ładne haiku jesieni.
Pochwalę się swoimi.
"z kolczastych objęć
wychyla rudą głowę
kasztan na szczęście"
"wierzba płacząca
zaczyna gubić liście
w końcu łzy roni"
"słońce na niebie
zakwita chryzantemą
czas na wytchnienie"
"srebro we włosach
dar pajęczego lata
pokocham smutek"
Pięknie piszesz i bardzo różnorodnie.
I ja właśnie z tym do Ciebie, bo uważam, że wiele
zrobiłaś na tym portalu dla mojej inspiracji i
rozwoju, gdzieś dalej.
Róznorodność, to czerpanie z różnych doświadczeń i
marsz naprzód.
To od Ciebie załapałem bakcyla sprawdzania się w
różnych formach. Niby zamkniętych, ale z możliwością
otwarcia i wypełnienia.
Muszę Ci podziękować.
A teraz maleńka prośba.
Wstawiałaś z powodzeniem również kawałki prozy.
Spróbujesz dobrnąć do końca mojego przewrotnego
opowiadania?
To debiut prozatorski.
Fakt, widać, że pisze to poeta.
Ale zależy mi na Twojej ocenie.
W pewnym sensie, nawet nie zdajesz sobie z tego
sprawy, byłaś moją mentorką.
Jurek Ogórek
Gruszka mnie zauroczyła :) awatar też :)
a jak już pęknie miękkie wnętrze owocu, ukaże się w
owocni owoc właściwy, i mając bliżej do stanięcia na
twardym gruncie wpije się weń korzeniem.