Jesienny list
Dziś piszę do ciebie, list późnej
jesieni.
Bo we mnie uczucia już gasną.
W tym stanie duchowym, już nic się nie
zmieni,
To dla mnie jest już rzeczą jasną.
Przeżyłem w swym życiu miłostek bez
liku,
Lecz wszystkie minęły bez echa.
Choć mogłem je nosić, jak grzyby w
koszyku,
W stałości ich wciąż miałem pecha.
A teraz, gdy starość niezdarna
nadchodzi,
Targają mną dziwne refleksje.
I z trudem do głowy nauka przychodzi.
Tak mszczą się stracone tam lekcje.
Pomału z pamięci nazwiska uchodzą,
W ich miejscu pojawia się luka.
A nowe pojęcia w boleściach się
rodzą,
Starości w tym cała jest sztuka.
Komentarze (19)
Człowiek całe życie uczy się na swoich błędach, takie
to nasze życie:))
...wszystko powoli odchodzi, młode lata i
radości...pozostają miłe wspomnienia i chwile
szczerości...ładny wiersz :)
Słusznie piszasz "miłostki" , bo miłości nie było :)
ta pora roku jak żadna skłania do refleksji wymusza
wręcz rozliczenie się z przeszłością
eh....jak zawsze lekko i mądrze napisany wiersz...
pięknie ubrałeś słowa o przemijaniu... człowiek robi
sobie co jakiś czas rachunek życia i żal mu czegoś co
przeminęło..... Pozdrawiam i bardzo dziękuje za
komentarz u mnie:)
Pięknie ujęte w słowach przemijanie czasu... Śliczny
wiersz...
po przeczytaniu twojego wiersza..poczułem i ja
przezyte lata....refleksja....pozdrawiam...
piękny wiersz...czas mija a my też w miejscu nie
stoimy...mądrze i życiowo...pozdrawiam
Smutne to wyznanie- taka jest niestety prawda
przemijania.
Piekny wiersz o przemijajacym czasie.
Wiersz edukacyjny, wręcz z morałem. Niejeden mógłby
się pod nim podpisać. Jesienny klimat, ale stworzony
raczej zwierzeniem, które już natury ogólniejszej,
uniwersalnej - którym chce się dokonać bilansu.
Ciekawy temat, dobrze poprowadzony, udane rymy.
Jesień życia, smutna prawda w wierszu. Jednak może być
jesienią złotą gdy spełnione dwa warunki. Pierwszy
mało zależny od nas - zdrowie. Drugi w naszych rękach
- pogoda ducha.
fajnie napisany ...list w barwach jesieni...
głosuję na melancholię jesienną, tak dobrze uchwyconą
w tym wierszu. (bo w starość twoją nie wierzę)
życie faktycznie daje w kość...uczymy się przez cale
życie i tak wszystkiego niewiemy...smutny
wiersz...dziś się bojowo nastawiłam i przypinam łatki
ale ten wiersz jest faktycznie dobrze
napisany...przypinam łatki i tego samego
oczekuję...czas coś zmienic na tym portalu, a nie
punkt za punkt...wczorajszy mój wiersz to
udowodnił...tytlko punktowalam...nie ocenia sie
wartości wiersza....