Jestem bogiem
dla wszystkich spragnionych prawdy . Z dedykacją Ponadprawem.
W strumieniu mych słów nie znajdziesz
kropli zakłamania. Jestem artystą
dojrzałym, do wielkich rzeczy stworzonym.
Mam siłę której nie jesteś w stanie objąć
rozumem. Moc ta nie tkwi w mięśniach i
kościach, lecz w ciała mego słabościach.
Któż lepiej znajdzie się w tłumie, niż ten
kto istotę jego zrozumie? A wiedz że istotą
tłumu w którym się znajdujesz są słabości,
te same które ja swym piórem opisać umiem.
Każda łza którą Ci dam, każdy uśmiech i
labirynty słów ceń bardziej niż złoto, bo
ta chwila gdy w tobie coś drgnęło to jest
to co już dawno w ludziach wyginęło. Wokół
plastyk i szkło a ten moment to być może
jedna prawdziwa chwila w twym życiu, mój
drogi czytelniku. Moja władza nad twoim
umysłem nie polega na wydawaniu rozkazów
pod groźbą śmierci. Sensem tej władzy jest
ukryta prawda, przesłanie które zrozumiesz
tylko gdy kolejne bariery cienia pod
czaszką przełamiesz. Gdy cały ten wysiłek
podejmiesz by pojąć mój wiersz, wnet
obudzisz sie i zobaczysz jak śmieje Ci się
w twarz, z twych słabości szydzę. Zobaczysz
że jesteś tylko mej klasy widzem.
Komentarze (1)
Tytuł mi się nie podoba. Człowiek stworzony jest na
podobieństwo Boga, ale nim nie jest. Może to i wiersz,
ale składnia jak w opowiadaniu. Brak wersów, źle
podzielony. Moje skromne zdanie jako laika. Treść
jednak dobitna..dosadna..nawet aż za bardzo odważna.
Mej klasy tylko widzem?brzmi to niezbyt fajnie.
Pozdrawiam