Jestem Rolnik ze wsi Boguszów...
Jestem Rolnik, ze wsi Boguszów
I żądam od was finansowej dotacji
Na budowę nowej, murowanej ubikacji
Bo od lat załatwiam się w budce, na
dworze
I pomyślałem sobie, że dłużej tak być nie
może
Ja wiem, że tam u was w Brukseli
Na ogół chodzicie wszyscy weseli
Lecz czy ktoś z pośród Was
Choćby tylko jeden raz
Próbował załatwić "te sprawy" na mrozie
?
Wy się śmiejecie i tym nie martwicie
I to jest wasz wielki błąd
Bo minął już rok i minął pierwszy maja
A wy dalej i wciąż:
Jak robiliście wtedy, tak dalej robicie
Z nas, Polaków sobie jaja...
Komentarze (0)
Jeszcze nie skomentowano tego wiersza.