Jestem sobie panią.
Sama będę sobie panią niczym księżyc
dłonią rozświetloną blaskiem
Pokieruję przypływami i odpływami
nastrojów
Czerwonym światłem zachodu słońca
Spłyną wodospady uczuć, kaskady emocji
By potem zatonąć w gęstwinie nieczułości
Ukradnę niebo, zakopię w szufladzie
Wcisnę miedzy kartki z wierszami
W końcu patrzyłeś na te same gwiazdy...
autor
cudownie_zagubiona
Dodano: 2007-05-09 20:09:50
Ten wiersz przeczytano 435 razy
Oddanych głosów: 3
Aby zagłosować zaloguj się w serwisie
Komentarze (1)
Ech... chciałabym patrzeć już na inne niebo... niż
On.. Podoba mi się ten wiersz...
Pozdrawiam