JESTEŚ JAK TO WINO...
Jesteś jak to wino najprzedniejszej
marki
Zebrane jesienią z francuskiej winnicy,
Które się wzmacniało i uszlachetniało
Leżakując długo w Bachusa piwnicy.
Odurzasz zapachem wczesnej winorośli
Bierzesz moje zmysły w niewolę nałogu,
Rozgrzewasz lubieżnie, usypiasz rozsądek
I zbędne hamulce zostawiasz na progu.
Wypuszczasz marzenia z pozłacanych
klatek
Składasz je w bukiety pachnące
spełnieniem
Szarym dniom przydajesz tęczowych
kolorów
Jednym swym uśmiechem i czułym
spojrzeniem.
Dotyk twych opuszek wprawia w drżenie ciało
Przyśpieszony oddech rwie na strzępy
ciszę,
Kiedy mnie całujesz, zegary ustają
A na ich wskazówkach rozkosz się
kołysze.
Pomiędzy ustami a brzegiem pucharu
Płyną nieme słowa zamknięte w promile.
Ślady pocałunków pachnące burgundem
Podrywają w brzuchu spłoszone motyle.
Komentarze (16)
Rzeczywiście marzenie zostało wypuszczone nie tyle
zpozłacasnej klatki co z pozłacanej głowy. Uwielbiam
takie lekkie a zarazem dopracowane wiersze.
Autorka napisała;"Jesteś, jak dobre, stare
wino...odurzasz zapachem",marzenia składasz w
bukiety,szarym dniom przydajesz kolorów, twój dotyk
wprawia ciało w drżenie.Pięknie o miłości, w której
nieme słowa płyną pomiędzy ustami a brzegiem
pucharu.Wprawnym piórem wiersz
napisany.Dwunastozgłoskowiec,rym;b- d.
Dlaczego niby mezczyzna nie moze ?... chyba moze tez i
napewno potrafi upoic jesli jest to wino dobrej marki
...a mysle ,ze w takich gustujesz skoro napisalas taki
piekny wiersz...
"Jesteś jak to wino najprzedniejszej marki"...a dalej
treść...tak fascynująca, nie dająca odetchnąć do
końca...wiersza. Piękny.
Jest tak napisany ten wiersz, że... może być i
kobieta. W każdym razie bardzo rytmiczny i zakończony
tak jak lubię - mógłby jeszcze płynąć, ale autor w tym
właśnie miejscu mówi... the end. :)
śliczny wiersz, przepełniony ogromnym uczuciem...kiedy
mnie całujesz, zegary ustają...to tak jakby
zatrzymywał się czas...super ...
Jesteś jak to wino najprzedniejszej marki
Zebrane jesienią z francuskiej winnicy,
I TE MOTYLE. Ach, Ach.... Super
No i stało sie mężczyzna też nie jest gorszy i może
być jak starae wino, a co jak równouprawnienie to
równouprawnienie. I dla tych co nie wiedzą to niech
uwierzą, że wszystko co stare ma swoją nową cenę.Przy
starym trunku można się rozmarzyć też znakomicie.
Było ze kobieta jest jak wino..a tu ze facet.. tez
pięknie..
Wiersz mapisany z dużym wyczuciem kunsztu
winiarskiego, dobrze zrymowany, trzymający rytm w
ryzach, gratuluję pomysłu i wykonania.
pięknie o miłości na granicy erotyku napisałaś,
brawo:)
Pięknie potrafisz pisać o uczuciach.Wiersz płynnie się
czyta.Szarym dniom przydajesz tęczowych kolorów... aby
, jak najwięcej takich dni
to musi być wyjątkowy facet...pieknie o nim
piszesz...:)
Dojrzala milosc to ta "najsmaczniejsza".Piekny wiersz.
Pięknie opisana miłość. Pozdrawiam+